Ciałopozytywność | Jak przetrwać dzień z negatywnym obrazem ciała?

Ciałopozytywność | Jak przetrwać dzień z negatywnym obrazem ciała?

Ciałopozytywność czyni świat piękniejszym i bardziej różnorodnym, ale niestety – nie chroni przed dniami, w których obraz ciała może utrudniać ich przeżycie tak, jak miało się to w planach… 

Zewsząd docierają do nas przekazy wmawiające nam, że coś z naszymi ciałami jest nie tak. I choć często udaje nam się je ignorować, to są takie dni, kiedy przyznajemy im rację i zaczynamy na siebie patrzeć przez pryzmat ciałonegatywnej kultury. To naprawdę dziwne uczucie – doświadczać ciała, które jest w porządku, by następnego dnia przeklinać jakieś jego aspekty i być gotową/gotowym zapłacić każde pieniądze, aby było choć odrobinę inne.

Mieć dzień negatywnego postrzegania ciała to rzecz… bardzo ludzka. Niewiele osób potrafi być ponad swoją fizyczność non stop. Dlatego warto mieć swoje strategie na przetrwanie takiego dnia. Oto kilka moich propozycji:

1. Zastanów się, dlaczego właśnie dziś twoje ciało stanowi problem. Odetchnij głęboko. Pomyśl, co takiego wydarzyło się lub ma się wydarzyć, że więcej myślisz o swoim ciele? Jak czujesz się fizycznie i psychicznie? Czy jest coś, co obecnie cię przytłacza? Może masz dla siebie za mało czasu?

Sama zauważyłam, że moje postrzeganie własnej cielesności zmienia się na gorsze, kiedy mam spotkać się z osobami, które zwykły w przeszłości krytykować moją fizyczność, styl życia lub tymi, dla których negatywny obraz ciała stanowi nieprzepracowany, pokoleniowy problem.

2. Nie patrz na siebie. Serio, odwróć wzrok od lustra i innych odbijających powierzchni. Ciągłe monitorowanie ciała najprawdopodobniej sprawi, że będzie ci ze sobą jeszcze gorzej – zwłaszcza jeżeli jesteś osobą, u której patrzenie w lustro nigdy nie miało wymiaru terapeutycznego, a prowadziło do zachowań destrukcyjnych.

Jeżeli jednak przyjrzenie się swojemu ciału w lustrze jest czymś, co pozwala ci przywrócić harmonię ze swoją fizycznością – zrób właśnie to. W końcu to ty wiesz najlepiej, co w kwestii patrzenia na siebie zadziała w twoim przypadku.

3. Ubierz się wygodnie. Wybierz coś, w czym czujesz się dobrze i komfortowo – nie to ubranie, które będzie wpijać się w ciało, uporczywie przypominając o fizyczności. Może jest w twojej garderobie coś, w czym wyglądasz świetnie, a jednocześnie twoje ruchy są swobodne? Zdecyduj się właśnie na tę rzecz, nawet jeżeli miałaby okazać się nieco nieprzystająca do okazji.

4. Powtarzaj sobie, że ciało, to najmniej istotna rzecz, którą masz światu do zaoferowania. Większość osób w twoim otoczeniu nie spędza z tobą czasu wyłącznie dlatego, że przyjemnie się na ciebie patrzy i dobrze wychodzisz na zdjęciach. Jeżeli jednak tak jest, czas znaleźć nowych znajomych.

Pomyśl o osobach, które podziwiasz. Czy absolutnie każda z nich ma idealne ciało? A może ich wyjątkowość leży w tym, jakimi są ludźmi, w ich działaniach na rzecz innych osób, w wiedzy, którą posiadają? Postaraj się spojrzeć na siebie jako całość.

Przypomnij sobie ostatnie spotkania ze znajmomymi i to, ile osób wygłosiło jakiekolwiek uwagi na temat twojego wyglądu. Czy były to wypowiedzi afirmujące, czy negatywne? Założę się, że bliskie osoby częściej komplementowały twój wygląd niż próbowały sprawić, że poczujesz się gorzej.

5. Zamień podłość na uprzejmość. W dzień, kiedy czujesz się źle ze swoją fizycznością, możesz chcieć ukarać ciało za to, jakie jest, np. odmówić mu paliwa, przetrenować je, a nawet okaleczyć. Spojrzenie na swoje ciało z perspektywy innej osoby może pomóc – w końcu najczęściej traktujemy innych z dużo większą uprzejmością i życzliwością niż siebie.

Spróbuj docenić swoje ciało za to jakie jest, a nie krytykować je za to, jakie nie jest.

6. Unikaj osób i sytuacji, które sprawią, że poczujesz się jeszcze gorzej. Mam na myśli odwołanie kawy z tą osobą, która będzie biczować się za zamówienie ciastka czy z tą, która czuje się lepiej, plotkując o fizyczności innych i oceniając każdą przechodzącą osobę. Zrób sobie detoks od mediów społecznościowych, forów dyskusyjnych. Postaw raczej na towarzystwo ludzi, którzy potrafią rozmawiać o innych rzeczach niż ciało lub z którymi można porobić interesujące rzeczy w milczeniu.

Pamiętaj też, że w większości przypadków komentarze bliskich osób na temat ich własnej fizyczności lub cielesności innych osób tak naprawdę nie są wymierzone w ciebie, jednak dni z negatywnym obrazem ciała potrafią zaburzać perspektywę. W końcu większość z nas ma w głowie jakieś ciałonegatywne szambo, które każe nam zachowywać się w nielogiczny sposób, na przykład mówić, jaką się jest niegrzeczną dziewczynką, bo ma się ochotę na czekoladę.

Jeżeli to lubisz, postaw na kontakt ze zwierzętami. One naprawdę mają gdzieś twój (i swój) wygląd i z pewnością nie sprawią, że poczujesz się ze swoją fizycznością gorzej. Dla niektórych osób kontakt ze zwierzętami może mieć wymiar terapeutyczny.

7 #TreatYoSelf, czyli dogódź sobie w taki sposób, który na daną chwilę wydaje się wykonalny. Może to być przygotwanie sobie czegoś dobrego do jedzenia, kupienie książki, biletu do kina lub teatru, wybranie się na zabieg pielęgnacyjny. Zasługujesz na to, by odczuwać przyjemność.

Jeżeli to właśnie jest ten dzień, pamiętaj, że nie jesteś jedyną osobą, która doświadcza tego, co ty. Pamiętaj też, że niezależnie od tego, jak wyglądasz i poziomu swojej sprawności, należy ci się szacunek i poczucie bezpieczeństwa w swoim ciele.

Masz swoje strategie przetrwania w dni negatywnego obrazu ciała? Podziel się nimi w komentarzu!