Orgazm wielokrotny | Jak go doświadczyć?

Orgazm wielokrotny | Jak go doświadczyć?

Jedną z koszyści płynących z posiadania cipki jest możliwość przeżywania orgazmów wielokrotnych. Dobra wiadomość jest taka, że szczytowanie więcej niż jeden raz to umiejętność, którą… można wykształcić. Tylko jak?

Każde ciało ma potencjał, aby być multiorgazmiczne, ale to posiadanie cipki sprawia, że łatwiej doświadczyć wielokrotnych orgazmów. Ma to związek z krótszym – w porównaniu do penisa -okresem regeneracji, bo to on pozwala ciału dłużej pozostać w przedorgazmicznej fazie plateau, czyli po prostu w fazie gotowości do szczytowania. Czyż to nie cudowna wiadomość? Dlaczego więc łatwiej powiedzieć „orgazm wielokrotny” niż go „zrobić”?

Co blokuje orgazm wielokrotny?

Czynników, które powstrzymują nas przed wielokrotnym szczytowaniem, jest całe mnóstwo. Jednym z nich są nawyki masturbacyjne lub seksualne, które wyrobiłyśmy/wyrobiliśmy, chcąc doświadczyć orgazmu jak najszybciej – czy to ze względu na ograniczenia czasowe/przestrzenne, czy drugą osobę, np. z obawy, że znudzą ją zbyt długie pieszczoty. W ten sposób udało nam się nie tylko wytrenować ciała, aby szczytowały w miarę szybko i… tylko jeden raz.

Kolejnym jest przestymulowanie łechtaczki podczas sesji pieszczot – do tego stopnia, że każdy kolejny dotyk okazuje się irytujący, a nawet bolesny. Ma to poniekąd związek z poprzednią blokadą i tym, że szybka i intensywna stymulacja bardzo często wyprztykuje nas z ochoty na jakikolwiek orgazmiczny bis.

Trzecia możliwa przeszkoda w osiąganiu wielokrotnych orgazmów to wydolnościowe i zadaniowe podejście do soloseksualności lub seksu partnerowanego – prawda jest taka, że im bardziej będziesz skupiać się nad doświadczeniem wielokrotnych orgazmu, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że jakikolwiek orgazm nadejdzie. W końcu najlepsze i seksualnie najciekawsze rzeczy, takie jak squirting, fisting czy orgazm wielokrotny, zdarzają się wtedy, kiedy jesteśmy w stanie odpuścić, zrelaksować się i cieszyć się chwilą.

Jak zatem odblokować orgazm wielokrotny?

Przede wszystkim nie skazuj się na porażkę i daj sobie czas na erotyczną podróż. Pozwól sobie na luksus i wygospodaruj czas tylko dla siebie lub zaplanuj z drugą osobą dzień wypełniony seksem. Zastanów się też, jakie rzeczy zazwyczaj naciskają twój seksualny hamulec i jak możesz je wyeliminować lub zdjąć z nich tę wagę, która sprawia, że nie jesteś w stanie przestać o nich myśleć, a co za tym idzie – cieszyć się (solo)seksem. Postaw tym samym na zwiększoną obecność we własnym ciele, np. przy pomocy strategii mindfulness. Jak już wspomniałam, przeżywanie orgazmu wielokrotnego to umiejętność, którą z odpowiednim nastawieniem da się wypracować i czasem trzeba tak ciału, jak i umysłowi stworzyć odpowiednie okoliczności, aby orgazm wielokrotny mógł zaistnieć.

Zmień sposób pieszczot. Jeżeli do tej pory stymulowałaś/stymulowałeś łechtaczkę bezpośrednio, chcąc doświadczyć kolejnego orgazmu, spróbuj nakryć całą wulwę dłonią, wybierając delikatny masaż, poklepywanie lub po prostu trwanie w dotyku. Równie skuteczną techniką może okazać się uciskanie warg sromowych większych lub po prostu ściskanie czegoś między udami, np. zrolowanej poduszki lub koca. Podczas eksperymentów nie żałuj sobie lubrykantu – twoje naturalne nawilżenie może nie wystarczyć na długą sesję pieszczot (i żadna to ujma, w końcu w ustach też nam czasem zasycha).

Wybierz drogę na skróty! Nie ma nic złego w masturbacji „na lenia”, którą na dodatek wieńczy kilka orgazmów. Nie bój się więc sięgać po skuteczne gadżety erotyczne, znane z tego, że spokojnie potrafią wycisnąć je z ciała. Dla mnie są to: niezawodny Womanizer (recenzja), Lelo Sona (recenzja), Lelo Hugo (recenzja) i L’amourose Denia. Gadżety erotyczne dzięki swojej intensywności w cudowny sposób „odblokowują” nowe źródła orgazmów, przeżywane np. dzięki stymulacji punktu G, ujścia cewki moczowej lub perineum. „Odblokowanie” wielokrotnych orgazmów z gadżetem może być dokładnie tym, czego potrzebujesz, jeżeli chcesz się przekonać, czy twoje ciało potrafi szczytować więcej niż jeden raz. Wiedząc, że raz coś takiego już ci się przytrafiło, będziesz w stanie przenieść to doświadczenie na sesje bez gadżetów lub seks partnerowany.

Nic dwa razy się nie zdarza?

Orgazmy są jak płatki śniegu, nie oczekuj więc, że każdy z doświadczonych przez ciebie będzie dokładnie taki sam, jak poprzedni. Mogą one różnić się intensywnością, długością, odczuwanym źródłem. W przypadku orgazmu wielokrotnego możesz doświadczyć kilku „małych” orgazmów zwieńczonych jednym potężnym lub odwrotnie. Nie ma tu uniwersalnego wzoru, bo i doświadczanie absolutnej rozkoszy to sprawa indywidualna.

Pamiętaj przy tym, że twoja seksualność to twoja bajka, więc to ty decydujesz, jaka liczba orgazmów jest dla ciebie satysfakcjonująca i czy perspektywa szczytowania kilka razy pod rząd w ogóle cię pociąga i tylko ty wiesz, jaka jest twoja motywacja, aby wielokrotnego orgazmu doświadczyć.

Są przecież sytuacje, w których jeden orgazm w zupełności wystarcza…

Komentarze zamknięte.
  1. Fitka

    4 lutego 2019 at 19:37

    hej, moze to głupie, ale jak się masturbuję to aby doświadczyć orgazmu wielokrotnego powinnam kontynuować podczas dostawnia orgazmu? zwykle podczas i po nie mam ochoty na ciąg dalszy. jak to działa?

  2. D

    9 kwietnia 2018 at 19:46

    Udało mi się kiedyś w jednej sesji dojść 13 razy i muszę przyznać że te po 10 były niepowtarzalnie mocne. Teraz niestety po 5 z kolei dostaję takiego bólu głowy, że muszę się ograniczać ;(
    Zastanawia mnie czy orgazm wielokrotny to szczytowanie co kilka/kilkanaście minut, czy raczej właśnie bardzo często, prawie od razu po sobie, co kilka sekund?

    • Nx

      10 kwietnia 2018 at 08:20

      Na porgazmiczny ból głowy pomaga głębokie oddychanie – wiele osób ma tendencję do zaprzestawania oddychania, kiedy zbliża się orgazm i to niedotlenienie wpływa na późniejsze bóle głowy.

      Orgazm to intensywne skurcze mięśni, więc jeden orgazm może trwać długo, nawet do kilku minut, kiedy ciało przez dłuższy czas pozostaje na wysokim C (albo wysokim O, jak kto woli). W przypadku orgazmów wielokrotnych mamy na myśli sytuację, w której skurcze mięśni ustają, następuje przerwa – może być kilkusekundowa lub kilkuminutowa, a potem następuje kolejna odpowiedź ciała na stymulację. Przyjmuje się, że orgazm wielokrotny to szczytowanie doświadczane podczas jednej sesji solo lub z drugą osobą, a ta może trwać nawet kilka godzin. Tak na dobrą sprawę nie liczy się więc długość przerwy pomiędzy kolejnymi orgazmami, a to, jak długo ciało pozostaje w fazie plateau i jakie są „ramy”, kontekst występowania wielokrotnych orgazmów.