Przeszywający i nagły lub tępy i utrzymujący się dłuższy czas – ból łechtaczki może odbierać jakąkolwiek ochotę na seks. Czym dokładnie jest klitorodynia i jak sobie z nią radzić?

artykuł ma charakter informacyjny i nie zastąpi specjalistycznej porady lekarskiej

Podczas pisania artykułu korzystałam z publikacji The Vagina Bible dr Jen Gunter.

Łechtaczka może boleć w różnych sytuacjach i z różnych powodów, ale jedno jest pewne – bólu nie należy bagatelizować, licząc, że „samo przejdzie”.

Ból łechtaczki uznaje się za lokalizowaną wulwodynię. Klitorodynia może występować w odpowiedzi na dotyk (zarówno ten seksualny, jak i np. w kontakcie z bielizną, pod naciskiem siodełka rowerowego) lub pojawiać się spontanicznie. Przypadłość ta nie dyskryminuje – dotyka osób w każdym wieku.

Klitorodynia – możliwe przyczyny

Powodów bólu łechtaczki jest kilka.

• uraz łechtaczki. Łechtaczka, jak każde inne miejsce na ciele, może ulegać urazom. W przypadku clitoris najczęściej jest to noszenie zbyt ciasnej, szorstkiej bielizny, choć zdarzają się też przypadki uszkodzeń podczas masturbacji czy zabaw partnerowanych, kiedy np. używa się do tego celu przedmiotu o ostrych krawędziach lub skaleczy się łechtaczkę paznokciem.
• napięcie w obrębie mięśni dna miednicy. To dość częste zjawisko we współczesnych czasach, spowodowane m.in. siedzącym trybem życia i czasem potęgowane nieprawidłowo wykonywanym treningiem Kegla.
• nerwoból w obrębie nerwu sromowego.
• stres. Stres i wszelkie napięcia emocjonalne mogą potęgować lub wywoływać ból w obrębie narządów płciowych.
• liszaj twardzinowy. Jest to zmiana skórna najczęściej obejmująca błony śluzowe genitaliów. Charakteryzuje się białymi, grudkowatymi plamami na skórze i występuje głównie u osób przed okresem dojrzewania lub po 50. roku życia.
• przewlekła infekcja intymna.

Klitorodynia – terapia

Osoby doświadczające bólu łechtaczki zdecydowanie nie powinny go ignorować, zwłaszcza, że jego długotrwałe doświadczanie może mieć znaczny wpływ na ogólny dobrostan. Często zdarza się, że ból łechtaczki skutecznie zniechęca do aktywności seksualnej. Gdy zaś pojawia się presja związana z faktem, że powinno się uprawiać seks, szczególnie w relacji, sytuacja staje się skomplikowana.

Dlatego gdy ból łechtaczki towarzyszy nam od jakiegoś czasu i stwierdzamy, że nie jest spowodowany urazem mechanicznym, najlepiej udać się po poradę ginekologiczną. Badanie pomoże ocenić, czy ból nie ma swojego źródła w infekcji lub innych niepokojących zmianach w okolicy genitaliów, które wymagałyby leczenia farmakologicznego lub interwencji chirurgicznej. Część ginekologów/ginekolożek, nie stwierdziwszy widocznych przyczyn klitorodynii lub podejrzewając zwiększenie napięcia w obrębie mięśni dna midnicy, może zasugerować wizytę w gabinecie fizjoterapii uroginekologicznej.

Jeżeli jednak tak się nie stanie, najlepiej udać się na fizjoterapię we własnym zakresie.

Kiedy zaś ból w okolicy genitaliów okazuje się powiązany ze stresem, depresją, lękiem, najbardziej pomocna może okazać się psychoterapia. Niekiedy przyjmowanie leków antydepresyjnych pomaga uporać się również z objawami somatycznymi.

Problem z bólem narządów płciowych

Niestety, jeśli zdarzyło się nam urodzić z pochwą, to sam ten fakt sprawia, że mamy przechlapane. Bo bardzo często zdarza się tak, że ból narządów płciowych, który nie uniemożlwia odbycia stosunku, jest bagatelizowany w gabinetach lekarskich. Zamiast dalszej diagnostyki, otrzymania skierowania na inne badania, możemy usłyszeć, że to wszystko siedzi w naszej głowie i zalecenie, aby łyknąć paracetamol przed planowanym seksem lub przyłożyć sobie do genitaliów okład z lodu.

Na dodatek osobom doświadczającym bólu clitoris często towarzyszy wstyd, który połączony z brakiem empatii, uniemożliwia im dalsze dociekanie przyczyn i oddala moment wdrożenia terapii, która pomogłaby uporać się z klitorodynią.

Z tego też powodu tak dużą popularnością, gdy mowa o wychodzeniu z bólu wulwy, cieszą się wszelkie terapie alternatywne – ziołolecznictwo, praca z kryształami, oddziaływanie energią. Ich skuteczność to najczęściej efekt placebo – bo pomaga coś, co teoretycznie nie powinno. Sekretem jest tu jednak fakt, że ktoś w sposób empatyczny poświęca nam czas, nie bagatelizuje naszego cierpienia. A to w przypadku przypadłości, u których źródła leżą emocje czy traumy, naprawdę może wiele zdziałać.

Łagodzenie objawów

Drobne zmiany w obrębie stylu życia mogą pomóc w zmniejszeniu bólu łechtaczki, ale nie zastąpią profesjonalnej pomocy lekarskiej lub fizjoterapeutycznej.

Można np. zrezygnować z noszenia bielizny ze sztucznych włókien i obcisłych spodni na rzecz bawełnianych majtek oraz luźniejszych „dołów”, redukować ilość „siedzących” godzin na rzecz częstszego chodzenia lub stania, gimnastykować się na macie, we własnym zakresie wykonując ćwiczenia dla lepszego ukrwienia mięśni dna miednicy, stosować automasaż wulwy. Warto te działania potraktować jako doraźne, wykonywane w oczekiwaniu na wizytę w gabinecie lekarskim lub fizjoterapeutycznym.

Na zakończenie chciałabym jednak podkreślić, że ból łechtaczki to realne, dość powszechnie występujące zjawisko, które nie siedzi wyłącznie w twojej głowie. Dlatego jeśli doświadczasz jakiegokolwiek dyskomfortu w obrębie clitoris, nie bój się szukać rozwiązania tego problemu.

okładka artykułu: Dainis Graveris via Pexels