Dopasowanie emocjonalne – podstawa udanej relacji?

Dopasowanie emocjonalne – podstawa udanej relacji?

Wbrew pozorom „dopasowanie emocjonalne” w związku to niekoniecznie lubienie tych samych rzeczy...

Czym jest dopasowanie emocjonalne?

Termin, który dla mnie najlepiej opisuje dopasowanie emocjonalne, to poczucie bezpieczeństwa na każdym polu relacji. To także przekonanie, że ma się przestrzeń na doświadczanie różnych emocji, mówienie o swoich potrzebach, lękach i pragnieniach i byciu zrozumianą/zrozumianym. Nie bez znaczenia pozostaje też pewność, że osobie partnerskiej w podobnym stopniu zależy na powodzeniu danego związku. Jest to uzupełnianie odczuwalne na wielu obszarach, które związane są z emocjami.

Nie oznacza to jednak, że dopasowana emocjonalnie relacja nie wymaga wkładania wysiłku w jej pielęgnowanie. Chodzi bardziej o to, że jej pielęgnowanie jest łatwiejsze i „naturalne”, gdy wszystkie strony czują się akceptowane i bezpieczne.

Obszary dopasowania emocjonalnego

System wartości

Aby dobrze funkcjonować w relacji, trzeba zgadzać się w kwestii podstawowych wartości. Bardzo często mają one swoje źródło w kulturze, z której się wywodzimy, choć nie bez znaczenia pozostają też nabyte doświadczenia.

Przykładem niech będzie kwestia religii. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że osoby wierzące (nawet z różnych obszarów religijnych) mogą okazać się znacznie lepiej dopasowane emocjonalnie niż osoba religijna i ateist(k)a.

Emocjonalnie kompatybilna relacja powinna stwarzać pole do zadawania sobie pytań i prowadzenia dyskusji na tematy światopoglądowe, których celem nie będzie przekonanie drugiej strony do swoich racji, ale próba wzajemnego zrozumienia.

Filozofia życia

Filozofia życia to, najprościej ujmując, ogólna wizja i postawa względem tego, po co żyjemy i do czego dążymy. Jest to coś, co nadaje kierunek naszym działaniom.

Dla kogoś może to być chęć stworzenia rodziny i wiedzenie skromnego życia. Dla kogoś innego pragnienie bogacenia się, osiągania sukcesów i rozpoznawalność w swojej dziedzinie. Dla kogoś jeszcze innego – działanie na rzecz przemian społecznych, nawet kosztem własnego komfortu.

Podkreślam przy tym, że dopasowanie na polu aspiracji niekoniecznie musi oznaczać, że każda ze stron ma takie same cele. Warto raczej zwrócić uwagę na to, czy dane dążenia nie są od siebie tak odległe, że mogłyby powodować nieustający konflikt.

Ścieżka relacji

Ważnym elementem, jeśli idzie o kompatybilność emocjonalną jest to, jak wyobrażamy sobie ścieżkę relacji. Dla wielu osób nienegocjowalna ścieżka relacji często ma ściśle ustaloną strukturę i cel: najpierw są randki, następnie seks, później poznajemy swoich znajomych i rodziny, wreszcie zamieszkujemy razem, legalizujemy związek, po jakimś decydujemy się na dzieci i psa itd. Stopniowo wchodzimy więc na kolejne, ściśle wyznaczone poziomy intymności.

Osoba z podejściem „let it be” raczej nie odnajdzie się w relacji z kimś, kto pragnie podążać tak wyznaczoną ścieżką i stopniowo zacieśniać więź. Podobnie, jak ktoś, kto pragnie zalegalizowania związku, może czuć się ograniczany i nieszczęśliwy z osobą, która woli funkcjonować w relacjach nieformalnych.

Rodzicielstwo

Myśląc o dopasowaniu emocjonalnym, nie sposób pominąć kwestii rodzicielstwa. Mam tu na myśli zarówno decyzję o posiadaniu dzieci, jak i pomysły dotyczące ich wychowywania. W końcu rodzicielstwo wymaga grania w jednej drużynie.

Gdy przyszłość w tym obszarze wygląda dla was zupełnie inaczej, najlepiej uwierzyć temu, co tu i teraz mówi druga osoba. Istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że nie odmieni jej się z czasem – zwłaszcza w kwestii tego, czy w ogóle chce mieć dzieci.

Dopasowanie emocjonalne to niekoniecznie podobieństwo

Kompatybilność emocjonalna w związku nie musi wcale oznaczać całkowitego podobieństwa. Jak już wspomniałam wcześniej – można w wielu sprawach różnić się od drugiej osoby, ale wciąż być w stanie zrozumieć i zaakceptować jej punkt widzenia, dać jej przestrzeń na bycie sobą i pozostawać w emocjonalnej symbiozie.

Choć niektórzy ludzie dobrze funkcjonują z niemal identycznymi osobami partnerskimi, równie często to przeciwieństwa mogą korzystnie na siebie oddziaływać. Osoba skłonna do impulsywnego reagowania może na przykład zauważyć, że ktoś bardziej spokojny i wyważony pomaga jej lepiej funkcjonować w świecie.

Dopasowanie emocjonalne a dopasowanie seksualne

Byłam w swoim życiu w sytuacjach, w których dopasowanie seksualne było ogromne, a emocjonalne dosłownie leżało i kwiczało. Zrozumiałam wówczas, że samo dopasowanie seksualne nie uciągnie relacji, a na dłuższą metę wykończy mnie emocjonalnie i psychicznie.

Dopasowanie emocjonalne może jednak bardzo pomóc w sytuacji niedopasowania seksualnego. Gdy na przykład czyjeś potrzeby seksualne nie są spełniane w relacji, osoby kompatybilne będą w stanie nazwać problem i wspólnie poszukać rozwiązania. Z troski o siebie nawzajem postarają się wprowadzić akceptowalne zmiany w sferze seksualnej.

Niedopasowanie emocjonalne

Najbardziej wyraźnym sygnałem niedopasowania emocjonalnego w relacji jest sytuacja, w której jedna lub każda ze stron często czuje się niekochana i nierozumiana. Nie znajduje też miejsca na autentyczne wyrażanie siebie z obawy, że nie zostanie to dobrze odebrane lub doprowadzi do nieodwracalnych zmian w związku.

Warto jednak pamiętać, że nie każda niedopasowana emocjonalnie relacja skazana jest na niepowodzenie – tak długo, jak każda z zaangażowanych osób chce pracować zarówno nad związkiem, jak i nad sobą.

Jeżeli w dopiero tworzącej się relacji dostrzegasz obszary niedopasowania emocjonalnego, zachęcam cię do zastanowienia się, co sprawia, że chcesz w niej pozostać. Jakie aspekty odpowiadają za to, że nie chcesz jej zakończyć? Bo jeśli jest to przekonanie, że uda ci się zmienić drugą osobę, przypomnij sobie, jak trudno jest zmienić siebie…

Uważasz ten artykuł za przydatny?

okładka wpisu: Wei Ding via Unsplash

Komentarze zamknięte.
  1. BeGie

    6 stycznia 2020 at 18:15

    Dojrzale, mądrze, bez niesamowitych rad, które na pewno zadziałają na każdego w każdej sytuacji. Brakuje takich tekstów w mainstreamowych mediach :) Doczepię się tylko do jednego: „…nie znajduje też miejsca na autentyczne wyrażanie siebie z obawy, że nie zostanie to dobrze odebrane lub doprowadzi do nieodwracalnych zmian w związku” – ale czasem tak właśnie bywa i jedna propozycja sprawia, że partner staje się dla nas kimś obcym. Nie przychodzi mi do głowy żaden pomysł jak sobie poradzić w takiej sytuacji i z takim uczuciem.

    • Nx

      7 stycznia 2020 at 11:46

      Dziękuję za miłe słowa :)

      Co do wyróżnionego przez Ciebie fragmentu – czy jesteś w stanie podać przykład takiej propozycji? Jakiego obszaru mogłaby ona dotyczyć?