Powiedz „nie” randkom!

Powiedz „nie” randkom!

Znam kobiety chodzące dosłownie na każdą randkę, na którą zostaną zaproszone. Jedne z nudów, inne z obawy, że już nikt lepszy się w ich życiu nie trafi, inne dla darmowego posiłku, gdy w portfelu pustka. Jeszcze inne nie chcą wypaść z obiegu. Myślę więc, że najwyższy czas sprzeciwić się przyjmowaniem każdej propozycji spotkania. Mówienie „nie” nie świadczy przecież o braku dobrych manier…

Dlaczego czasem warto odpuścić sobie strojenie się i zyskać dla siebie kilka wolnych godzin życia?

1. By choć raz zagrać wbrew regułom. Nie musisz zgadzać się na wszystko, co proponują inni. Jeżeli od razu widzisz, że relacja z zapraszającym/zapraszającą zmierza donikąd, nie trać swojego i jego/jej czasu. Może dzięki temu nawet uchronisz siebie przed wejściem w nieodpowiedni związek? Nie warto zgadzać się na randkę z nudów lub gdy akurat nie masz planów na wieczór. Nowa okazja może pojawić się zupełnie nieoczekiwania i będziesz sobie pluła w brodę, że utkwiłaś na mało obiecującym spotkaniu.

2. To, ile jesteś warta ma się nijak do twojego statusu związku. Nie potrzebujesz być z kimś po to, by robić fajne rzeczy, móc dodawać tagi na Facebooku i meldować się w ciekawych miejscach. Chcesz pokazać ludziom, że mają czego ci zazdrościć? Zainwestuj w ciekawe hobby. Równie emocjonująco możesz spędzać czas z przyjaciółką czy grupą znajomych. I być równie spełnioną kobietą, spędzając wieczór na oglądaniu seriali czy lekturze magazynu.

3. Opłaca się cenić swój czas. Nie musisz tracić go na byle kogo. Poczekaj na kogoś, kto będzie bardziej obiecującym gwarantem miło spędzonych chwil. Jasne, jeżeli masz ochotę wyjść i tylko się zabawić i dwie strony godzą się na taki niezobowiązujący układ – zrób to! Jeżeli jednak szukasz poważnego związku – bądź bardziej wybredna.

4. Nie doświadczysz bycia czyjąś ostatecznością, opcjonalnym wyborem lub… wycieraczką, gdy wszystkie ładniejsze odmówiły. Nie nadawaj statusu priorytetu komuś, dla kogo jesteś tylko wariantem. Upewnij się, że druga osoba nie zaprasza cię na randkę wyłącznie dlatego, że został wystawiony lub nie chce czuć się samotny tej nocy. Zasługujesz na to, by spędzać czas z kimś, kto sprawi, że będziesz czuła się dobrze. W przeciwnym razie licz się z tym, że będzie flirtował na prawo i lewo oraz obtańcowywał inne dziewczyny, licząc, że później pokryjesz cały rachunek za taksówkę w zamian za jego/jej łaskawość wybawienia cię od wieczornej samotności.

Upewnij się więc, że wyjście na randkę jest czymś, czego naprawdę chcesz, a nie tym, co akurat wypada zrobić. Nawet gdy masz pusty portfel i ochotę na wyjście do kina czy dobrą kawę (bo po cichu liczysz, że zapraszająca/y pokryje rachunek).

[grafika wpisu – BostonBill]

Komentarze zamknięte.