Zmysłowe lato | Seks w gościach

Zmysłowe lato | Seks w gościach

Airbnb, couchsurfing czy wypoczynek u krewnych nie muszą oznaczać rezygnacji z seksu. Jak więc pogodzić świadomość przebywania w czyimś domu z wakacyjną swobodą seksualną?

Każdy, kto nocuje u kogoś w domu, ma ku temu swoje powody. Jedni nie lubią sterylności hoteli i chcą zakosztować życia „jak lokalsi”, innymi kierują pobudki finansowe, a jeszcze inni jeżdżą do miejsc, w których spanie u kogoś to jedyna możliwość znalezienia noclegu. Niezależnie od tego, jakie są twoje powody, nic nie stoi na przeszkodzie, abyś uprawiał/a seks w gościach jak pro.

Nocowanie bardziej intymne

Dla mnie nocowanie w czyimś domu, nawet gdy nic poza finansową transakcją nie łączy mnie z gospodarzami, jest doświadczeniem dużo bardziej intymnym niż spanie w hotelu. Ponieważ czuję się w takich miejscach mniej anonimowa, moje podejście do seksu na wyjeździe staje się nieco mniej… rubaszne.

Zdaję sobie sprawę, że kiedy w domu pojawia się para, gospodarze raczej godzą się z tym, że może ona w ich domu uprawiać seks, chociaż pewnie wolą o tym nie myśleć. W końcu słuchanie czyjegoś seksu może być dla niektórych krępujące, już nie wspominając o sprzątaniu pościeli przesiąkniętej wydzielinami ciała. I choć każdy, kto w ten sposób udostępnia swoje cztery ściany pewnie chciałby, aby w jego domu ludzie czuli się swobodnie, to raczej nie na tyle swobodnie, aby na przykład zostawić na materacu powytryskową plamę, która już nigdy nie wyschnie…

Jak uprawiać seks u kogoś w domu?

Jeżeli korzystasz z serwisów typu Airbnb, a wiesz, że nowe miejsca wyzwalają w tobie erotyczną dzikość, postaw na takie lokale, w których masz pewność, że ty i twoje osoby towarzyszące będziecie jedynymi gośćmi. To z pewnością da ci większą swobodę w kwestii igraszek niż spanie z właściciel(k)ami mieszkania lub innymi wynajmującymi ściana w ścianę.

Możesz też zarezerwować nocleg przez Kinkbnb, czyli Airbnb dla kinksterów. Tutaj hości są przygotowani na „seksturystów” i oferują miejsca w prywatnych lochach i pokojach przystosowanych do erotycznych zabaw, w których z pewnością nikogo nie zgorszą krzyki, jęki i wydzieliny ciała na pościeli. Niektóre z tych lokali będą nawet wyposażone w gadżety i kosmetyki erotyczne, więc jeżeli ktoś chce przeżyć erotyczną przygodę życia, może to być naprawdę dobry kierunek poszukiwania lokum.

Wracając jednak do mniej klimatycznych kwater – widzisz opcję pokoju lub mieszkania z dostępem do pralki? Wybierz właśnie tę! Dlaczego? Choćby po to, aby samodzielnie wrzucić poplamioną pościel lub ręczniki do pralki tuż przed wymeldowaniem się. Niby nic, ale wiedz, że gospodarze to docenią. Tak samo, jak docenią to, że chcąc uprawiać seks na ich kanapie, nie zrobisz tego bezpośrednio na obiciu, ale na przykład na kocu, który następnie wypierzesz. W końcu w niektórych serwisach właściciele apartamentów mogą wystawiać oceny swoim gościom, a nawet skasować ich ekstra za dodatkowe sprzątanie…

Jesteś w sytuacji, w której właściciele przebywają w domu? Najlepsze, co możesz zrobić, to dostosować się ze swoimi igraszkami do ich codziennego rytmu. Być może mieszkanie będzie puste w ciągu dnia, bo wszyscy wychodzą do pracy lub zwiedzać? Postaw na nieskrępowany poranny seks przed wyjściem na miasto lub na plażę, w ten sposób folgując żądzom. To rozwiązanie zdecydowanie sprawdzi się zwłaszcza wtedy, kiedy masz do swojej dyspozycji jedynie kanapę we wspólnym pokoju.

Inną możliwością jest też obudzenie drugiej osoby na seks w środku nocy, kiedy domownicy smacznie i (oby!) mocno śpią. Wówczas jednak wypadałoby ograniczyć hałasy do minimum, co może okazać się całkiem podniecającą erotyczną grą. Tutaj, jeżeli chcesz uprawiać seks penetracyjny, przyda się też znajomość dyskretnych pozycji typu na łyżeczki lub twarzą w twarz w leżeniu bokiem. Równie cichy będzie powrót do przeszłości, czyli starych dobrych, dla niektórych wręcz oldschoolowych prac ręcznych i/lub palcówki.

Dobrym rozwiązaniem jest też przeniesienie zabaw do łazienki – zwłaszcza, gdy twoja ekspresja seksualna wiąże się z dużą ilością wydzielin ciała. Właśnie w łazience najłatwiej będzie po sobie „posprzątać”, a nawet nieco zagłuszyć seks wodą lecącą z prysznica lub kranu, już nie wspominając o tym, że w łazience najłatwiej zamknąć drzwi na klucz.

Nocni goście 

Jeżeli podróżujesz solo i akurat seksualnie ci się poszczęściło, unikaj „przemycania” niezameldowanych gości do wynajmowanego mieszkania lub pokoju. Wielu hostów nie zgadza się na nocowanie dodatkowych osób, zwłaszcza w przypadku mieszkań, w których sami rezydują – informację na temat nocnych gości znajdziesz zapewne w zasadach domu.

Wiadomo jednak, że każdy ma własny poziom komfortu, więc może okazać się, że akurat dla osoby goszczącej cię nie będzie to problemem – warto jednak zawczasu zapytać, czy taka spontaniczna „plus jedynka” nie będzie stanowiła problemu. Jeśli okaże się, że tak, zawsze możesz zakosztować nieco lokalnej seksualnej kultury i udać się do mieszkania tego kogoś, kogo udało ci się danego dnia poznać.

Nie oczekuj seksu od osoby goszczącej

To chyba zrozumiałe samo przez się?

Co jednak równie ważne: nie czuj się w obowiązku odwdzięczyć się za gościnę seksem. Pewnie obiły ci się o uszy przypadki nadużyć seksualnych, zwłaszcza w kontekście bezpłatnych noclegów, np. w ramach couchsurfingu czy spania u „znajomych znajomych”. Jasne, jeżeli seks jest konsensualny, to wszystko w porządku, jeżeli jednak ktoś nadużywa swojej pozycji hosta i próbuje zmusić cię do jakichkolwiek czynności seksualnych, na które nie masz ochoty, lub krępuje cię dwuznacznościami, sposobem bycia i sprawia, że czujesz się niekomfortowo, zrezygnuj z tej gościny. Miej w zanadrzu taką sumię pieniędzy, która w razie czego pokryje koszt noclegu w hostelu lub hotelu (do szukania czegoś „na już” przyda się np. aplikacja HotelTonight, ale popularne serwisy, czyli Hotels.com i Booking.com też często oferują pokoje dostępne tego samego dnia) i pozwoli ci opłacić taksówkę lub ubera do bezpieczniejszej lokalizacji. Zrób, co w twojej mocy, abyś nie musiał/a czuć się uwiązana w miejscu, które bezpieczne nie jest.

Dokonałaś/dokonałeś rezerwacji przez oficjalny portal? Jeżeli czujesz się na siłach, zgłoś taką osobę do administratorów i wystaw odpowiednią recenzję. Dzięki temu z pewnością pomożesz innym użytkowni(cz)kom serwisu i być może uchronisz ich/je przed podobnymi nieprzyjemnościami. A jeżeli dokonałaś/dokonałeś jakichkolwiek płatności za „gościnę”, złóż wniosek o zwrot kosztów całego pobytu.

Jakie są twoje intencje?

Seks na wyjeździe kusi, bo pozwala oderwać się od nudy dnia codziennego, a nowe miejsce to nowa erotyczna energia. Jednak wyjeżdżając z drugą osobą na urlop z noclegiem w czyimś domu, zastanów się przede wszystkim, czego oczekujesz od takiego wyjazdu i czy to rozwiązanie na pewno będzie dla was i dla osób was goszczących najbardziej komfortowe.

Jeżeli zależy wam głównie na poznaniu lokalnej kultury, spędzeniu czasu z bliskimi lub po prostu zaoszczędzeniu sporej sumy pieniędzy, powstrzymanie się od dzikiego, głośnego seksu nie będzie aż tak dużym wyrzeczeniem. Zwłaszcza, że możecie korzystać z technik dyskretnych, ale równie orgazmicznych pieszczot. Jeżeli jednak wyjazd ma być czymś w rodzaju miesiąca miodowego, a intencją twoją i partnera/partnerki jest uprawianie nieskrępowanego seksu, zapewniający anonimowość hotel lub cały apartamnt dla siebie mogą okazać się lepszym rozwiązaniem niż couchsurfing czy dzielenie jednego domu z kilkorgiem innych gości.

Nie potrzebujesz niczyjego pozwolenia, aby uprawiać seks, śpiąc w czyimś domu. Warto jednak spotkać się z gospodarzami i innymi lokator(k)ami pośrodku – nie ograniczać się, ale też mieć na uwadze czyjś komfort. W końcu może być tak, że to, co nie przeszkadzałoby tobie, komuś innemu zepsuje pobyt w danym miejscu.