Przez ostatnie 6 lat blogowania miałam okazję obserwować, a nawet współpracować z kilkoma sklepami erotycznymi, które po prostu nie trafiły w swój czas i zniknęły z rynku, np. ekologiczny i wege Green Sin czy poznański Bossy Bedroom Equipment. Dlatego, kiedy na seksualnej dzielni pojawia się nowy, autorski i przede wszystkim oryginalny sklep, gorąco kibicuję osobom za niego odpowiedzialnym.
Butik Lula Pink zaczął nietypowo, bo od bloga. Jeszcze zanim miałam okazję poznać asortyment sklepu, wiedziałam już coś o osobach, które za nim stoją i czułam, że możemy nadawać na tych samych falach i (tu zabrzmię trochę górnolotnie) wyznawać te same ideały – i piszę to nie dlatego, że wystawiono mi na blogu Luli piękną laurkę. Już z samego bloga biła sekspozytywność, inkluzywność na różne rodzaje ekspresji seksualnej i społeczność LGBTQI+, zainteresowanie kulturą, a także odwaga dzielenia się własnymi przeżyciami wokół odkrywania seksualności. Wystarczy dodać do tego podniecające opowiadania erotyczne i mamy prawdziwy kombajn!
Otwarcie kuratorskiego sklepu z gadżetami erotycznymi to spore ryzyko, bo w tej branży – jak w wielu innych – panuje zasada „wyróżnij się lub zgiń”. Dlatego założycielki Luli Pink, Marta i Agata, postawiły na takie gadżety i marki, które w polskich sex shopach są rzadkością (choć w asortymencie nie brakuje też znanych i lubianych klasyków). Mam tu na myśli m.in. akcesoria L’amourose, Lovehoney (w tym niedostępny już u samego producenta masażer z jednorożcem) czy pride’owe dilda i korki analne. To chyba też jedyny butik, w którym wibrator określa się mianem „hipsterski”…
Na dodatek dziewczyny przekazują część zysków z akcesoriów z działu „promocje” na wcześniej ustalony cel – organizację, fundację, akcję. Pomagając innym, kupujący zyskują 5% zniżki. Środki przekazywane są po wyczerpaniu puli wyznaczonej na dany cel produktów.
Patronką sklepu jest superbohaterka, Lula Pink, będąca alter ego twórczyni sklepu, Marty. To postać, która nie jest ani z Wenus, ani z Marsa (ale wciąż jest trochę nie z tego świata), a której głównym celem jest zachęcać innych do zmysłowych seksploracji i odkrywania świata seksu na własną rękę czy też w większym gronie.
Lula nie stroni od seksu w życiu codziennym, z chęcią ogląda filmy i seriale, w których są „momenty”, dużo czyta i trzyma rękę na pulsie w kwestii erotycznych trendów. Lubi fantazjować, a dążenie do przyjemności jest jej siłą napędową. To ciekawska trendsetterka.
Konkurs | Rozwiązany!
*Nagroda główna i wyróżnienia zostały przyznane. Sprawdźcie maile!*
Abyście mogli lepiej zapoznać się z Lulą i jej filozofią przyjemności, wspólnie z Martą i Agatą postanowiłyśmy zorganizować dla was konkurs. Nagrodą główną jest voucher o wartości 100 zł na zakupy w Lula Pink, przewidziałyśmy również dwa wyróżnienia, które zostaną nagrodzone voucherami o wartości 50 zł na zakupy w Lula Pink.
Pytanie konkursowe: Jaki gadżet z asortymentu sklepu Lula Pink (klik!) podarował(a/o)byś jego patronce i dlaczego? W komentarzu umieść link do produktu wraz z uzasadnieniem! To, co za wygraną kupisz dla siebie, może pozostać twoją słodką tajemnicą…
Zamieszczając komentarz, nie zapomnij o wpisaniu w odpowiednim polu często sprawdzanego adresu email (nie będzie on upubliczniony), bo tylko w ten sposób będę mogła skontaktować się z nagrodzonymi osobami.
Zgłoszenia konkursowe przyjmuję do 28.10.2018, godz. 23:59. Nagrody zostaną przyznane do 4.11.2018. Osoby nagrodzone zostaną poinformowane o wygranej drogą mailową. Nie ma możliwości wymiany nagrody na ekwiwalent pieniężny.
Czas start!
Przystępując do udziału w konkursie, wyrażasz zgodę na przetwarzanie twoich danych osobowych, dokładniej: adresu email, a w przypadku wygranej lub przyznania wyróżnienia w konkursie również imienia i nazwiska oraz adresu email i na przekazanie ich fundatorkom nagrody, czyli sklepowi Lula Pink Sex Boutique & Blog. Twoje dane osobowe są przetwarzane wyłącznie dla celów realizacji niniejszego konkursu i będą przechowywane do momentu otrzymania twojej prośby o usunięcie komentarza konkursowego. Prośbę o skasowanie komentarza oraz udostępnienie informacji dotyczących twoich danych osobowych posiadanych przez proseksualną.pl możesz skierować na adres: [email protected].
Konkurs jest organizowany we współpracy z Lula Pink Sex Boutique & Blog
Komentarze zamknięte.
Pingback:
Asia
28 października 2018 at 23:59https://lulapink.pl/masazery-do-ciala/8104-tokidoki-multispeed-unicorn-massage-wand-vibrator-5060481964838.html
Kupiłabym Luli wielką różdżkę jednorożca. Dlaczego? Bo mi daje bardzo dużo przyjemności, dzisiaj miałam dzięki niemu chyba najfajniejszy orgazm ever i chętnie kupiłabym go każdej przyjaciółce, a Luli wyjątkowo pasuje! Lula jest trochę nie z tego świata jak jednorożce i chyba lui fikuśne, kolorowe zabawki, takie mam wrażenie ;)
O. (is for orgasm)
28 października 2018 at 23:46Wybór wcale nie był oczywisty, bo w ofercie nie brakuje gadżetów wprost z innej planety. Ostatecznie jednak definitywnie zabawką – atrybutem Luli, którą zdecydowałabym się jej podarować jest wibrator Lovense Lush – https://lulapink.pl/strona-glowna/8030-lush-657447098642.html
Bo jest zupełnie odlotowy! Kosmiczny kształt, nie bardzo przypominający tradycyjne dildo czy wibratory. Ale nieprzypadkowy – jak możemy przeczytać jest wyprofilowany “tak by intensywnie stymulować jednocześnie wewnętrzną część cipki oraz punkt G, bez konieczności trzymania gadżetu w ręku”. Spojrzenie na kobiece potrzeby z zupełnie innej galaktyki, nie tylko “klasyczne” fallusy dają tyle przyjemności! Co dalej? – do zabaw solo i w duecie. I tu pojawia się kolejna kosmiczna funkcja tego maleństwa – sterowanie smartfonem za pomocą aplikacji. I to jak twierdzą producenci nawet z drugiego krańca świata (a może i wszechświata? Myślę, że ona mogłaby to przetestować!). Cyberseks na poziomie zaawansowanym. Takie rzeczy na Ziemię sprowadzić mogła tylko Lula Pink, która na pewno z lubością oddaje się takim praktykom międzyplanetarnym (bo jest też przecież nastawiona mega inkluzywnie ;) To, że to zabawka dla Luli widać także po pierwszym spojrzeniu na energetyczną fuksję wibratora, pod którą zaklęta w niecałych 20cm, skrywa się specyfikacja godna silników rakietowych – 4x szybszy niż inne silniki oraz NIEOGRANICZONY, tak! NIEOGRANICZONY wybór wibracji, które można zaprogramować w rytm muzyki lub dźwięku z mikrofonu. To wszystko składa się na zabawkę w którą niemal trudno uwierzyć. A z pewnością właśnie taką podarowałabym Luli Pink.
Alcedo
28 października 2018 at 16:01https://lulapink.pl/zestawy-do-peggingu/7854-theo-partner-pack-partnerski-zestaw-theo.html
Dlaczego ten gadżet? Bo jest to prezent dla dwojga, a do tego określenie uprząży jako zmysłowej i zadziornej skojarzyło mi się z osobą Lula Pink.
Bells
28 października 2018 at 13:13https://lulapink.pl/feministyczne/7840-emojibator-baklazan-863707000304.html
Dlaczego? Ano dlatego że skoro misją Luli jest zachęcanie do eksploracji seksualności, poznawania siebie i korzystania z różnych sposobów ekspresji seksualnej, a w dodatku nie jest z tego świata, to na pewno ona wymyśliła… sexting! A cóż się lepiej kojarzy z sextingiem i czasem zawoalowanymi, a czasami bardzo wprost sugestiami niż dobrze znane Emoji bakłażana? Może to z niego Lula bierze swoją moc superbohaterki? Jedno jest pewne – taki wibrator na pewno ośmiela tych, którzy tego potrzebują, a tym rozpalonym sextingiem na pewno przyniesie chwilę rozkoszy, nie dając zapomnieć o tym, kto po drugiej stronie ekranu! No jeżeli to nie jest moc superbohaterki, to ja juz nie wiem, co może nią być! Poza tym taki swietny gadzet przypomina mi sama Lulę: jest równocześnie lekki i zabawny, a przy okazji zachęcający, by go wypróbować. Nie ma w nim ani powagi „strasznych” zabawek, ani skrepowania tych odwazniejszych, jest tylko zachętą do zabawy i do odrobiny śmiechu i rozluźnienia w seksie. No a przy okazji można pokazać go że śmiechem kolezankom lub kolegom i tym samym spełniać misję Luli! No magia zamknięta w… warzywnym Emoji. Jestem pewna, że Lula go uwielbia!
Michał
27 października 2018 at 21:33https://lulapink.pl/wibratory-mini/8276-wibrator-sterowany-smartfonem-.html
Myślę, że taki wibrator to coś w sam raz dla Luli. Dla mnie Lula jest Panią Prezes, dominująca dla wszystkich co ją otaczają, lubiąca luksus i dobre marki, która jednocześnie chce oddać czasem kontrolę w „dobre” ręce. Dlatego taki gadżet z uznanej marki bardzo by się jej spodobał. Dzięki niemu może zarazem sprawiać przyjemność sobie w różnych „okolicznościach przyrody” jak dać siebie w ręce partnera/partnerki będących nawet bardzo daleko i czekać na rozkazy.
Hejka
26 października 2018 at 19:36Zdecydowanie podarowalbym nie tylko tytulowej luli ale takze kazdej kobiecie dyskretnego pieszczocha jakim jest
https://lulapink.pl/masazery-bezdotykowe/7947-satisfyer-pro-penguin-ng-4049369015108.html
Po pierwsze i najwazniejsze daje niesamowite orgazmy i zostal do tego celu zaprojektowany od samego poczatku do samego konca przez inzynierow na bazie bedan anatomii kobiet i tego co sprawia im najwieksza przyjemnosc, do tego niewielkie rozmiary takze mozna miec tego malego wariata zawsze przy sobie, wodoodpornosc jak to przystalo na pingwinka to podstawa, przyda sie pod prysznicem lub podczas intensywnych squirtow. Ta zabawka to kwintesencja zabawki dla kobiet bedaca jednoczesnie kobieca manifestacja niezaleznosci
secretm
26 października 2018 at 16:30Lula Pink jest jak diament
Diamenty potrzebują ładnej oprawy
Dla Luli piękny klasyczny Chocker Double Black firmy Leather Seduction
https://lulapink.pl/dodatki-i-bizuteria-bdsm/7968-choker-double-black.html oraz niepozorna zmysłowa wielofunkcyjna wstęga Happy Lola love ribbons firmy Happy Lola
https://lulapink.pl/na-prezent/7922-happy-lola-love-ribbons-wstegi-do-krepowania-8436546632641.html do zabawy solo i we dwoje.
Lula błyszczy i kusi
Linia
26 października 2018 at 00:02https://lulapink.pl/zatyczki-analne/8195-korek-analny-duzy-bootie-l-fun-factory-4032498247670.html
Zdecydowanie korek analny. Korek to coś, co jest szalenie praktyczne (gdyby okazało się, że właściciel nie jest fanem pieszczot analnych, korek może stać się zabawką dla psa).
Poza tym, nie jest zbyt kosztowny, a ja jestem biedną studentką, więc Lula nie czułaby się niezręcznie ;)
Mam też wrażenie, że lula potrafiłaby go wykorzystać na wiele nieszablonowych sposobów, na przykład w roli masażera razem z ciepłą oliwką.
Myślę też, że lula mogłaby to wykorzystać do jedzenia nim bitej śmietany z truskawkami w formie gry wstępnej.
LuluDeWild
25 października 2018 at 00:48Ode mnie Lula Pink otrzymałaby Je Joue MImi Soft (https://lulapink.pl/masazery-do-ciala/7873-106-mimi-masazer.html#/27-kolor-fioletowy). Ten wybór może się wydać nieco dziwny. W końcu Mimi Soft jest niepozorny, a Lula zdecydowanie przyciąga spojrzenia, wydaje się zabawką dla początkujących, podczas gdy Lula już dobrze wie, czego chce, delikatny i miękki, podczas gdy Lula jest raczej „edgy”. Słowem zbyt zwyczajny dla tak niezwykłej dziewczyny. Ale jak w każdym dobrym (self)lovestory – przeciwieństwa się przyciągają. Je Joue Mimi Soft, tak jak Lula, lubi się droczyć. I to nie tylko w zaciszu swojej sypialni. A może nawet zwłaszcza poza nią. Lula nie usiedzi zbyt długo w jednym miejscu, a Mimi Soft za nią nadąży (właśnie dlatego posiada 5 różnych prędkości). Such a tease… Dlatego, gdy ktoś ją odwiedza, zostawia go na stoliku (przypadkiem?). Czy jej gościa zainteresuje niepozorna zabawka, czy zapyta, do czego służy? A może nie przyciągnie jego wzroku i straci swoją szansę? Tak, czy inaczej, jedno jest pewne – Lula będzie się dobrze bawić.
Jeleń
24 października 2018 at 00:54Podarowałaybym Luli śliczne szklane dildo (https://lulapink.pl/dilda-szklane/8275-szklane-dildo-z-serduszkiem-icicles-no-43.html). Uważam, że dobry prezent to taki, który jest zarówno użyteczny i uniwersalny, a w dodatku ładnie wyglada. A to cudeńko jest wprost zachwycające i pasuje do styli Luli! A przy okazji bardzo doceniam szklane zabawki ze względu na możliwość łatwego ogrzania oraz ich gładkość.
Keram
22 października 2018 at 18:46https://lulapink.pl/wibratory-mini/8258-aria-radience-bullet-kit-855215007821.html
Gadzety plona checia znalezienia sie w posiadaniu Luli. Jej kolekcja trofeow jest pokazna i nie latwo przyciagnac jej uwage. Pragnienie sprawnej podrozy po swiatach, wymiarach i galaktykach przyjemnosci to istotny stymulant w hierarhii zamilowan tej superbohaterki. Te moc i potege oferuje wibrator typu „pocisk” z nakladkami aria radience bullet kit blush.
Czy Lula da sie uwiesc, uzna go za godnego uwagi i zechce obdazyc swoja ciekawoscia?
Czy tez moze da sie przez niego zwabic, usidlic i opetana straci kontrole?
Tak czy inaczej predzej czy pozniej Lula umiesci ten gadzet w swoim ekskluzywnym hall of fame. Niby to od niechcenia, niby to z nonszalancja. Tylko blysk w jej oku, gdy ktos o nim wspomni, bedzie zdradzal pasje tej zazylosci.
Ikarenis
21 października 2018 at 20:12https://lulapink.pl/kink-bdsm/8130-239-shots-ouch-japanese-mini-rope.html#/24-kolor-rozowy
Moim typem na prezent byłaby właśnie lina. Choć prosta daje szeroki wachlarz możliwości, który tylko czeka na odważne osoby takie jak Lula by je odkryć i wykorzystać dla swojej przyjemności. Czy to z dodatkowymi zabawkami przyjemnie ocierając się o jej ciało albo jako ciesząca jej oko i użyteczna ozdoba przy zabawie z kimś. Jako że główna bohaterka nie boi się fantazjować toteż sądzę, że lina da początek niejednej wywołującej przyjemny dreszcz fantazji. Co do koloru to sądzę że każdy z dostępnych, wyrazisty róż i klasyczna czerń, doskonale oddaje prosty i odważny styl Luli.
Zuzanna
21 października 2018 at 17:05Lula Pink, nie będąca ani obywatelką Wenus ani Marsa, jest dla mnie osobą, w której genach widzę włoskie „La dolce vita” oraz francuską „L’art de vivre”. Celebracja i odkrywanie swojej seksualności to również radość ze zmysłowego przeżywania otaczającej rzeczywistości i ciągłe smakowanie i doświadczanie codziennych przyjemności. Lula otrzymałaby ode mnie wibrator Rouge Rosa od L’Amourose. Tak samo jak jej nieodłączną przyjaciółką jest zapewne delikatna francuska koronka, która zmysłowo otulając skórę daje pewność siebie, tak i ten gadżet (https://lulapink.pl/strona-glowna/7915-l-amourose-rouge-collection-rosa-inteligentny-wibrator.html) będzie dla niej zupełnym objawieniem. Technologia, która sprawia, że zabawka przylega do każdego zakamarka ciała z pewnością wprawi w drżenie każdą komórkę ciała wraz z uczuciem rozlewającego się falami ciepła. Rouge Rosa w barwie czerwonego wina, trzymanego w kieliszku w drugiej ręce, to przepis na wieczór idealny – solo czy w towarzystwie!
Ewa
21 października 2018 at 15:32https://lulapink.pl/premium/8201-pulsator-stronic-real-fun-factory-4032498806334.html
Wibrator dla Luli. Mocny i dostosowany do różnych nastrojów. Pięknie się nim posługiwać i przełączać tempo. Jest mega sexowny.
Alla
21 października 2018 at 01:48https://lulapink.pl/premium/8201-pulsator-stronic-real-fun-factory-4032498806334.html
Patronce sklepu Lula Pink podarowałabym Pulsator Stronic Real, który wypełniłby jej wnętrze swoim gorącym różowym korpusem. Ocierałby się o jej ciało i doprowadzał do wrzenia jej trzewia. Chłodne, jesienne poranki oraz mroczne wieczory mogłaby spędzać w towarzystwie pulsującego kochanka, który rozszerzałby jej źrenice i wprawiał w drżenie jej ciało. Gładki, delikatny i równocześnie mocny oraz bezlitosny w wywoływaniu orgazmu Stronic Real uprzyjemniałby wolny czas. Jego uderzenia nie pozostawiłyby jej obojętnej, cudowne doznania urozmaicałyby krótkie dni i długie noce, odpędzały codzienne zmartwienia i przynosiły odprężenie. Niezawodny, zawsze gotowy do działania, szybki lub powolny, delikatny lub barbarzyński, słodki i dziki zarazem, zmysłowy kochanek, magik wyczarowujący podniecenie i rozkosz…
Wszystkiego najlepszego i dobrej zabawy z tym fantastycznym prezentem!
Agata
20 października 2018 at 15:16Lula Pink nie powinna przejść obojętnie obok obroży Leather Seduction (https://lulapink.pl/obroze-na-szyje/8019-bruised-grey-obroza-waska.html). Założyłaby ją sobie sama i otoczyła się ekscytującym poczuciem bycia najbardziej pożądaną Nagrodą. A kiedy zdecydowałaby się komuś ulec, ciężar obroży przypominałby jej, jak piękna jest w czyiś oczach.
Pingback:
K_T_^_^
19 października 2018 at 13:59https://lulapink.pl/dilda-silikonowe/8256-avant-d4-sexy-in-pink-dildo-819835020660.html
Bo jest prosty, przyjemny, miły w dotyku, a zestaw kolorystyczny sprawi, że mając go w sobie, będzie myślała o mnie ;)
justynaR
19 października 2018 at 09:47https://lulapink.pl/kubeczki-menstruacyjne/8189-281-kubeczek-menstruacyjny-fun-cup-fun-factory.html#/95-rozmiar-mix
Lulapink jak każda kobieta w czasie okresu chce czuć się pewnie. Kubeczki od fun factory zapewnia jej to. A do tego są takie śliczne. Lubimy ładne rzeczy, a jeśli do tego możemy być bardziej eco.
Emowa
19 października 2018 at 01:37https://lulapink.pl/feministyczne/8181-272-dame-products-eva-ii.html#/15-kolor-zielony
Jestem przekonana, że Lula z niepisaną radością przyjęłaby w prezencie Evę II. Ten mini gadżet pozwoliłby jej zarówno poznać nowe sposoby na solowe rozkosze łechtaczkowe, jak i cieszyć się dodatkową stymulacją w trakcie ostrego seksu penetracyjnego – a jak wiemy z opowiadania „Dzikość # 2. Dźwięk ciszy i potłuczone szkło” – obydwie te zabawy uwielbia.
Co więcej, jako że do czerpania przyjemności z tego gadżetu nie potrzeba rąk, Lula mogłaby nawet połączyć go z innymi swoimi ulubionymi aktywnościami. Może nawet teraz, gdy korzysta z czytnika (który ma w prawej ręce) i siedzi podniecona z zaciśniętymi udami skrzyżowanych nóg, Lula fantazjuje o tym, jak cudownie by było móc czytać zawarte na blogu opowiadania erotyczne i szczytować jednocześnie?
Wiemy też, że Lula lubi być na bieżąco z nowościami – a Eva II to, nomen omen, ciepła bułeczka z 2018 roku. I to kompletnie innowacyjna w świecie gadżetów erotycznych! Lula nie może tego przegapić.
Na koniec dodam już tylko, że nawet kolorystyka Evy II woła do Luli „mamo!”. Do wyboru róż i ta sama zieleń nie z tego świata…
Esmeralda Kinderbu
18 października 2018 at 22:40Chociaż wszystkie artykuły dostępne w ofercie sklepu cieszą oko i nierzadko intrygują designem, Tenga 3D wprawiła mnie w zachwyt! Zdecydowanie ten produkt, ten masturbator wybrałabym dla mojego partnera, a właściwie dla… siebie. Otóż: męska masturbacja jest ostatnio moim fetyszem, a gdybyśmy mieli w posiadaniu taką pomoc, nie dość, że partner spełniałby moje fantazje, to jeszcze zaspokoiłby moje poczucie estetyki. Projekt tak niecodzienny, że można śmiało powiedzieć, że seks w dosłownym sensie ociera się tu o sztukę!
Lula
18 października 2018 at 21:53https://lulapink.pl/wibratory-punktu-g/8190-stymulator-delight-fun-factory-4032498006574.html
Jestem mile zaskoczona! Lula Pink – dokładnie takiego pseudonimu używałam jakiś czas temu na jednej z platform kamerkowych, na której pracowałam, więc ten sklep na pewno będzie mi bliski. Jak i jego patronka. Wybrałam dla Luli (czy dla siebie?) Stymulator DeLight Fun Factory. Przykuła moją uwagę jego wytworna forma i kolor bardzo pink ( w połączeniu z czernią jest na prawdę sexy glamour!). Myślę, że możliwość jednoczesnej stymulacji łechtaczki i punktu G, za pomocą tego eleganckiego przyrządu to jest to, co Lule lubią najbardziej. W punkt (sic!).
A
18 października 2018 at 20:08Wyjątkowa inicjatywa :) Już trzymam kciuki za dziewczyny!
Nx
18 października 2018 at 20:25Trzeba trzymać i w miarę możliwości wspierać złotóweczkami!