Jak używać wibratora–pocisku? | Praktyczny poradnik

Jak używać wibratora–pocisku? | Praktyczny poradnik

Wibrator typu bullet to pierwsza zabawka erotyczna wielu osób, kojarzona z niewielkim rozmiarem, niską ceną i dyskrecją. Choć najbardziej naturalne wydaje się używanie bulletów do stymulacji łechtaczki, małe wibratory są dużo bardziej uniwersalne. Jak kreatywnie używać wibratora–pocisku?

Wibrator–bullet to prawdziwy klasyk wśród gadżetów erotycznych, często niedoceniany przez osoby, które najbardziej kręci nowoczesny sex–tech. Cóż, małe wibratory można znaleźć praktycznie wszędzie, więc wielu osobom pewnie się opatrzyły lub wydają się niezbyt atrakcyjne. Pomimo tej obfitości kolorów i modeli, znalezienie „tego jedynego” wśród wibrujących pocisków to nie lada wyzwanie i czasem trzeba sporo się naszukać. Co tu dużo mówić, bullet bulletowi nierówny.

Sama jestem miłośniczką głębokich, dudniących wibracji. Wśród bulletów niewiele jest takich, które nie brzmią i nie bzyczą jak wkurzona osa – w swoim życiu miałam przyjemność jedynie z kilkoma. To właśnie one pozwoliły mi odkryć, jak wiele możliwości stwarza skromny, prosty „bzyczek”.

Jak możesz wykorzystać wibrator typu pocisk?

Pieszczoty sutków

Nipple play, czyli stymulacja sutków, może przybierać różne formy – całowania, lizania, ssania, podszczypywania. Dla wielu osób sutki to silnie reagujący na pieszczoty obszar ciała, którego intensywna stymulacja może skutkować doświadczeniem orgazmu.

Wibrator–pocisk doskonale wpisuje się w zabawy sutkowe. Wystarczy posmarować sutki odrobiną lubrykantu lub żelu stymulującego i skierować na nie rozkoszne wibracje. Sekretem gadżetu jest to, że znacznie skuteczniej oddziałuje na zakończenia nerwowe, a więc pieszczoty są odczuwane głębiej i intensywniej.

Szyja i kark

Delikatne pieszczoty szyi i karku wywołują przyjemne dreszcze, biegnące od czubka głowy aż do palców stóp. Oprócz całowania i muskania tych obszarów, możesz wypróbować stymulowanie ich małym wibratorem.

Przesuwaj końcówkę włączonego pocisku wzdłuż karku i po bokach szyi. Możesz też skupić się na obszarze tuż za uszami, pod linią włosów. Sztuczka polega na tym, aby kontakt zabawki ze skórą był tak subtelny, jak to tylko możliwe – bez dociskania gadżetu. Być może dzięki tym pieszczotom odkryjesz nieznaną dotychczas sferę erogenną?

Stymulacja całej wulwy

Choć wibratory–pociski przeważnie używane są jako wibratory łechtaczkowe, nie oznacza to, że nie nadają się do stymulacji całego obszaru wulwy. U wielu osób wargi sromowe większe lub mniejsze równie dobrze reagują na pieszczoty, co clitoris.

Poeksperymentuj więc podczas kolejnej sesji z ulubionym bulletem, np. używając go na zaciśniętych wargach sromowych lub koncentrując wibracje na wejściu pochwy. Świetnym rozwiązaniem może okazać się też sięgnięcie po mały wibrator z opaską umożliwiającą założenie go na palec, np. Je Joue Classic Bullet czy Hot Octopuss DiGiT.

Stymulacja penisa i jąder

Przyjemność płynąca z używania wibratora–pocisku nie jest zarezerwowana jedynie dla wulw. Również penisa i jądra można dopieścić tego typu zabawką – wystarczy tylko robić to umiejętnie i zgodnie z preferencjami danej osoby.

Zabawę możesz zacząć od powolnego przesuwania bulletem po trzonie penisa w górę i w dół oraz dookoła. Znacznie wrażliwszą główkę i wędzidełko zostaw na później – wędzidełko jest szczególnie wrażliwe na intensywną stymulację i samo przyłożenie do niego wibratora i przytrzymanie go może zakończyć się eksplodującym orgazmem.

Nie pomijaj jąder oraz moszny. Spróbuj precyzyjnej stymulacji przestrzeni między jądrami końcówką wibratora lub kieruj wibracje bezpośrednio na jądra.

Stymulacja perineum

Perineum to przestrzeń znajdująca się między genitaliami a odbytem. W jego okolicy występuje naprawdę sporo zakończeń nerwowych, ale zbyt mało osób w ogóle zwraca uwagę na to miejsce, skupiając się głównie na „głównych atrakcjach”, czyli genitaliach lub anusie.

Małe wibratory typu bullet doskonale sprawdzają się do stymulacji perineum, bo pozwalają precyzyjnie wycelować w ten dość niewielki obszar. Nie należy jednak zapominać o zapewnieniu sobie odpowiedniego poślizgu. Pociski o głębokich wibracjach będą docierać do gruczołu prostaty lub wewnętrznych części łechtaczki.

Więcej o stymulacji perineum przeczytasz tutaj.

Podczas rimmingu

Wibratory–pociski idealnie nadają się do zewnętrznych pieszczot analnych – w praktyce okazują się znacznie lepsze niż większe masażery. To dlatego, że ich niewielki rozmiar pozwala na wygodne wślizgnięcie się między pośladki, a także krążenie końcówką wibratora wokół odbytu.

Używanie wibratora między pośladkami może być niezwykle podniecające samo w sobie, ale jako dodatek do rimmingu (stymulacji oralnej) maksymalnie intensyfikuje doznania.

Płytka penetracja waginalna

Może wibratory–bullety nie wypełniają pochwy tak dobrze jak większe modele, ale używanie ich do płytkiej penetracji może okazać się przeżyciem orgazmicznym. To dlatego, że wejście pochwy okala wewnętrzna struktura łechtaczki, równie wrażliwa na bodźce, co żołądź clitoris, jednak nieco trudniej dostępna.

Mocny wibrator typu pocisk jest w stanie oddziaływać na ciała jamiste łechtaczki – aby przekonać się, dokąd prowadzi ta stymulacja, wystarczy niezbyt głęboko wprowadzić gadżet do waginy, krążąc nim po ściankach pochwy, tuż za jej wejściem.

Jak nie używać wibratora–pocisku?

Wibratory typu bullet nie są przeznaczone do wewnętrznego użytku analnego. Wbrew temu, co podpowiada nam wyobraźnia lub – co gorsza! – niektóre osoby prowadzące blogi erotyczne, wprowadzanie małego gadżetu do odbytu to bardzo zły pomysł. Niewielki rozmiar i brak solidnej bazy sprawiają, że zabawka może zostać dosłownie wessana przez odbyt, a jej samodzielne usunięcie często bywa niemożliwe.

Do wewnętrznych zabaw analnych zawsze należy sięgać po akcesoria zaprojektowane do tego celu – z szeroką podstawą (ze średnicą tego samego rozmiaru lub większą od średnicy najszerszego miejsca gadżetu) i wykonane z bezpiecznego dla ciała materiału, podlegającego całkowitej sanityzacji

Rozbudź erotyczną wyobraźnię

W seks–gadżetach najwspanialsze jest to, że można używać ich na znacznie więcej sposobów, niż te zalecane przez producenta. Kupując nową zabawkę, pozwól sobie podążyć za erotyczną ciekawością i sprawdzaj, jak zareaguje twoje ciało, gdy przyłożysz ją do jakiegoś nieoczywistego miejsca.

W końcu chodzi przede wszystkim o to, aby doświadczać jeszcze więcej przyjemności – zarówno solo, jak i w towarzystwie. Zaufaj więc swojemu seksoerotycznemu instynktowi.

korekta: Marta Majbrodzka