Dziś pierwszy dzień kalendarzowej wiosny. Wykorzystaj nadejście nowej pory roku, aby uporządkować swoje życie seksualne i rozkwitnąć w sypialni!
konkurs organizowany jest we współpracy z Kinky Winky
Jeżeli podobniej jak ja, niechętnie podchodzisz do fizycznych wiosennych porządków polegających na myciu okien, trzepaniu dywanów i innych tego typu atrakcji, mam dla ciebie znacznie przyjemniejszą alternatywę – wiosenne porządki w seksie.
Oto kilka rzeczy, które możesz zrobić, aby pomóc swojemu życiu seksualnemu rozkwitnąć na wiosnę – niezależnie, czy jesteś obecnie w relacji, poszukujesz jej czy grasz solo!
Wywietrz sypialnię – dosłownie i w przenośni. Otwórz okno, wpuść nieco świeżego powietrza, przewietrz pościel. Jeżeli sypialnia jest głównym miejscem, w którym uprawiasz seks, niech jej wystrój to odzwierciedla! Uporządkuj rzeczy, które mogą wytrącać cię ze zmysłowego nastrojy – mam tu na myśli: ubrania, które jakimś cudem nie trafiły na swoje miejsce, suszące się na kaloryferze skarpetki czy irytująca bzycząca lampka. Następnie zastanów się, co uczyniłoby twoją sypialnię oazą intymności: nowa, przyjemna w dotyku pościel? Przypominający wulwę różowy storczyk? Zapachowa świeca lub kadzidełko? Żarówki emitujące delikatne, ciepłe światło? To, w jaki sposób zaprosisz seks do swojej sypialni, zależy wyłącznie od ciebie!
Więcej o tworzeniu sypialni gotowej na seks przeczytasz tutaj.
Wygospodaruj czas na seksualny self-care. Obok „osiędbania” równie ważne jest „oseksdbanie”. Niestety, funkcjonujemy w kulturze, w której dążenie do przyjemności odbierane jest jako akt samolubny, a seksualna strona życia wciąż bardzo często definiowana jest jako mało ważna. Nie ma we mnie zgody na taki stan rzeczy, dlatego wszystkim osobom, dla których seks jest czymś istotnym, wypisuję receptę na seksualne zadbanie o siebie. Może to być zarówno dbanie poprzez edukację seksualną, prowadzącą do samopoznania soloseksualność, sekspozytywne afirmacje, jak i bardziej przyziemne działania, np. przebadanie się w kierunku wykrywania STI czy pójście na cytologię. Nikt nie zadba o twoją seksualność lepiej, niż ty.
Dowiedz się więcej o seksualnych afirmacjach.
Rozmawiaj o seksie. Nic nie robi tak dobrze życiu seksualnemu, jak otworzenie ust (i akurat nie po to, aby coś w nie włożyć), dlatego rozmawiaj o seksie. Nie musisz dzielić się szczegółami swojego życia intymnego z każdą napotkaną osobą, ale naucz się rozmawiać o seksie z osobami, z którymi go uprawiasz. Dzięki temu będziesz w stanie określić swoje seksualne granice, zapytać drugą osobę, co lubi w łóżku i opowiedzieć jej o swoich upodobaniach, a także przedsięwziać plan działania, kiedy w seksie coś zacznie być nie tak. Na dodatek umiejętność rozmawiania o seksie pomaga wytworzyć znacznie mocniejszą więź z kochankami.
Pozbądź się rozpraszaczy. Większości z nas technologia towarzyszy wszędzie, dlatego warto podjąć świadomą decyzję, by chociaż raz na jakiś czas wyprosić ją z sypialni. Wspomniałam już kiedyś, że nie przepadam za funkcją sterowania gadżetami erotycznymi przy pomocy telefonu, mimo że lubię wszelkie nowinki technologiczne, które chętnie testuję. Ale w moim prywatnym życiu seksualnym? Naaah, wolę nie. Wszystko dlatego, że wiem, jakimi rozpraszaczami w trakcie (solo)seksu mogą być wiadomość od koleżanki, niespodziewany telefon czy powiadomienie o nowym mailu. Utrudniam sobie więc dostęp do telefonu czy laptopa w mojej seksualnej przestrzeni, kiedy mam ochotę na zmysłową sesję w stylu mindfulness.
Wybierz seks- i ciałopozytwność! Podjęcie świadomej decyzji o pracy nad negatywnymi przekonaniami wokół cielesności i seksu to ważny krok. To, jak myślimy i mówimy o seksualności i ciałach ma także wpływ na to, jak podchodzimy do siebie samych. Zastanów się, czy jakieś postawy nie zatruwają twojego życia seksualnego, a jeśli tak – zamień niechęć w uprzejmość. Zarówno względem siebie, jak i ekspresji seksualnych i cielesnych innych osób.
Konkurs | Wygraj drewniane dildo Eliss Namiętność!
Aby jeszcze bardziej uświetnić nadejście wiosny, wspólnie z queer sex shopem Kinky Winky przygotowaliśmy dla was konkurs z wyjątkową nagrodą!
O nagrodzie
Nagrodą w konkursie jest drewniane dildo Namiętność polskiej marki Eliss – to ekologiczna zabawka, niezwykle lekka i wyprofilowana tak, aby zapewnić ciału różne przyjemne atrakcje.
Zobacz całą linię dild Eliss dostępnych w Kinky Winky.
Zadanie
Aby wziąć udział w konkursie, w komentarzu pod tym wpisem odpowiedz na pytanie konkursowe i w odpowiednim polu wpisz często sprawdzany adres email (nie zostanie on upubliczniony).
Pytanie konkursowe: Co planujesz uprzątnąć w swoim życiu seksualnym na wiosnę?
Zgłoszenia konkursowe przyjmuję do 28.03.2019, godz. 23:59. Osoba nagrodzona zostanie poinformowana o wygranej drogą mailową i będzie miała 48 godzin na dostarczenie danych do wysyłki nagrody. Nie ma możliwości wymiany nagrody na ekwiwalent pieniężny lub inny gadżet.
Przystępując do udziału w konkursie, wyrażasz zgodę na przetwarzanie twoich danych osobowych, dokładniej: adresu email, a w przypadku wygranej również imienia i nazwiska, adresu email, numeru telefonu oraz adresu do wysyłki nagrody, a także na przekazanie tychże danych fundatorowi nagrody, sklepowi Kinky Winky. Twoje dane osobowe są przetwarzane wyłącznie do celów realizacji niniejszego konkursu i będą przechowywane do momentu otrzymania twojej prośby o usunięcie komentarza konkursowego. Prośbę o skasowanie komentarza oraz udostępnienie informacji dotyczących twoich danych osobowych przekazanych blogowi proseksualna.pl możesz skierować na adres: [email protected].
okładka wpisu: jill111 via Pixabay; zdj. nagrody: mat. Kinky Winky
Komentarze zamknięte.
Andrzej
27 marca 2019 at 13:08Ja za wiosenne porządki zabrałem się już na początku marca a mianowicie zacząłem ćwiczyć mięśnie kegla i pracować nad techniką orgazmu bez wytrysku co zaczyna już przynosić powoli efekty. Dodatkowo u mojej żony obudziła się w tym roku biseksualność którą oboje zaakceptowaliśmy i zamierzamy się tym nowym faktem cieszyć razem. Rozważamy również wybranie się na swinger party a już na pewno na 10 rocznice ślubu która będzie niedługo zamierzamy się wybrać na miasto na romantyczną kolację wraz ze zdalnie sterowaną zabawką w środku. Cudownie czuć wiosnę w sypialni po 8 latach wychowywania dzieci i całkowitemu poświęcaniu się im. CZAS ROZPOCZĄĆ SZALEŃSTWO NA NOWO :->
An.
27 marca 2019 at 13:04Po 3 długich tygodniach nieobecności mojego lubego oraz po mnóstwie kłótni i pretensji chcemy naprawić relacje nie tylko w życiu codziennym, ale także w łóżku. Chciałabym, aby w naszym związku wraz z wiosną było dużo więcej czułości, dotyku i zaufania, a także mniej kłamania i oszukiwania się wzajemnie. Obydwoje potrzebujemy zaufać sobie ponownie…
Szymon
27 marca 2019 at 12:45Planuję wykorzystać swoją wiedzę projektową, uporządkować myśli oraz prywatne doświadczenia i w końcu zająć się na poważnie tematem erotyki i cielesności we wzornictwie. Uważam, że jest to kwestia pomijana przez polskich projektantów i maksymalnie sprowadza się do kilku klasycznych gadżetów. Niech moje porządki w życiu seksualnym posłużą innym. Tej wiosny będę się starał się to osiągnąć :) . Być może będzie to tylko początek pewnego procesu, kto wie? Jednak pierwsze słoneczne, wiosenne dni napawają mnie optymizmem. Pozdrowienia
Bogusia
27 marca 2019 at 12:33Uporządkować emocje, które nagromadziły się przez ten rok w związku z rożnymi przygodami poza związkiem. Przez rok, prócz ogromnego doświadczenia jakie płynie z nieco otwartego związku, zebraliśmy też masę dobrych i złych emocji. Złe przeszkadzają i wymagają przegadania i uporządkowania (generalnego podsumowania i bilansu co nam to dało, a co być może zabrało), choć robiliśmy to na bieżąco oboje mamy wrażenie, że zaczyna się dla nas kolejny interesujący rok, w który warto wejść wzmocnionym wspólnymi (i nie tylko) doświadczeniami :) No i oczywiście warto zainwestować w siebie nie tylko w sferze emocjonalnej (lista rzeczy do kupienia i sprawdzenia – tak naprawdę to dwie listy częściowo się pokrywające, bo najważniejsze jest dla nas w związku dogadywanie się w kwestiach seksu – już jest i czeka na realizację) ;)
chruscielus
27 marca 2019 at 11:40Nudę i grube ubrania…
Borys
27 marca 2019 at 11:25Ja na wiosne odświeżam moje relacje z żoną, które troche zasnęły przez moją pracę. Moze taka wygrana by w tym pomogła 😁
Marta
27 marca 2019 at 09:31Wraz z nadejściem wiosny zaplanowałam remont w pokoju…I w głowie 😊 Odrzuciłam toksyczne znajomości, pęd za „wymarzoną” sylwetką, narzucaną nam przez Internet, trendy…. Skupiłam się bardziej na SelfLove, pokochałam moje rozstępy, fałdki. To, że moje uda nie mieszczą się w rozmiarze 36 czy 38 przyjmuję z uśmiechem. Także w sypialni uśmiecham się do siebie, dbam o siebie sama, bo chwilowo tak musi być. Ale jak już na 100% ja pokocham siebie, wtedy ktoś pokocha mnie! Tej wiosny kocham siebie! ❤
Agnieszka
26 marca 2019 at 20:57W ramach wiosennych porządków planujemy wyprosić z naszego łóżka… dziecko. Łatwo nie będzie ale wierze, ze się uda!
Paweł
26 marca 2019 at 12:31Na wiosnę muszę uprzątnąć z mojej sypialni moje stare 4 kochanki. Czas na nowe, młodsze, jędrniejsze i bardziej wygimnastykowane. Jak wygram jedno dildo to i tak będę musiał dokupić jeszcze 3 :D
Ola
25 marca 2019 at 22:54Na wiosnę planuję seksualne wybudzenie z zimowego nie-seksualnego snu. Infekcje i inne dolegliwości minęły wraz z pojawieniem się pierwszych pączków na drzewach, więc razem z partnerem będziemy na nowo odkrywać swoje ciała i umysły – mimo kilku lat razem, nie zagłębialiśmy się, czego pragnęłaby druga osoba – kończyło się na tym, że jest nam dobrze i więcej nie trzeba było rozmawiać. A przecież może być o wiele lepiej :) Dlatego rozpoczynająca się wiosna, dająca najwięcej nadziei pora roku, będzie pachnieć kwitnącym bzem, skórą nagrzaną od słońca i mnóstwem seksu – z kimś oraz z najważniejszą osobą w życiu – ze sobą.
Natalia
25 marca 2019 at 21:25Co planuję uprzątnąć w życiu seksualnym na wiosnę? Chyba najbardziej robienie wszystkiego „na szybko”, w zabieganiu, bez chwili zatrzymania się. Współczesny tryb życia wiąże się z ciągłym zapracowaniem, zasprzątaniem, wiecznym czegoś robieniem. Niestety, nawet partnerom w sypialni zostaje coraz mniej czasu. Wstyd się przyznać, ale nawet mnie dopadła ta choroba „szybko, szybko”. Często z ukochanym nasz czas w sypialni nie wygląda tak jak powinien. Brak nam odprężenia i całkowitego luzu, brak zapomnienia o obowiązkach, które na nas czekają. Na wiosnę planuję, muszę wręcz to zmienić! Pragnę dozować sobie przyjemność bez pośpiechu, z całkowitym spokojem umysłu. Chcę oddać się całkowicie pieszczotom, dosłownie zapominając o całym, otaczającym świecie. Tylko ja, on i ta chwila. No i rześka, wiosenna atmosfera, przesycona magią i radością :)
Elżbieta Czerniak
25 marca 2019 at 10:42Mój partner i ja potrzebujemy czegoś zupełnie przeciwnego. W kwietniu wprowadzamy się do własnego mieszkania i wreszcie nasz seks będzie brudny, głośny, nieskrępowany i spontaniczny. Kto wie, może w końcu będziemy mogli zaprosić znajomych nie tylko na parapetówkę..
.
Michał
24 marca 2019 at 23:30Dużo by pisać. W sumie, w moim przypadku, chcę uprzątnąć swoją głowę. Od zawsze moja partnerka namawiała mnie na różnego rodzaju zabawki, urozmaicenia w łóżku, ale jakoś w kwestiach łóżkowych jestem raczej konserwatywny. Nie do końca wiem, czy to konserwatyzm czy lęk przed czymś nowym, nieznanym. Dziwi mnie to bardzo, bo w innych aspektach światopoglądowych, jestem bardzo, bardzo otwartą osobą. No i właśnie, chciałbym, żeby konserwatyzm w tej kwestii odszedł do lamusa.
Nie do końca wiem, czy to konserwatyzm czy lęk przed czymś nowym, nieznanym.
Planuję uprzątnąć swoją głowę w tej kwestii, edukować się i przede wszystkim otwierać się na nowe doznania.
Anna
23 marca 2019 at 21:514 miesiące temu wyprowadziłam się z Polski, bo nie czułam się tam dobrze. Gdziekolwiek nie byłam, nie czułam się seksualnie swobodna. Po przeprowadzce (do zimnej i deszczowej Szkocji, heh) pierwsze miesiące były.. depresyjne. Tak, dopadła mnie depresja.
ALE od jakiegoś tygodnia wzięłam się za siebie (seksualnie głównie, depresyjny nastrój jak narazie dał mi spokój). Pierw obgadywałam z jednym panem seks za pieniądze, który nie wypalił. I ogólnie by mnie to zniechęciło na dłuuugiii czas. ALE nie tym razem. Poznałam kilka nowych osób, mam zamiar korzystać, umawiać się na randki. Może jakiś otwarty związek się trafi? Albo FWB? Nigdy nie miałam jednego i drugiego, więc dla mnie to taki powiew wiosennej świeżości. W planach również mam, by w przyszły weekend wysprzątać wszystko, zmienić i wywietrzyć pościel. I jakoś.. ogarnąć tą moją prywatną przestrzeń, którą dotychczas używałam do selflove.
Czuję, że tego roku, może nawet wiosny! wiele się zmieni, na plus :)
Juiz
23 marca 2019 at 21:38Ja swoje porządki wiosenne w tym obszarze już wykonałam nieco z wyprzedzeniem i pomocą partnera :)
Po pierwsze, przez ostatnie 2 lata zastanawialiśmy się nad wazektomią i rozmawiając o tym często doszliśmy do wniosku, że jak nie teraz to nigdy. Zabieg był tuż po nowym roku a my obecnie cieszymy się znacznie bardziej ze swobody i bliskości jaką ten zabieg nam dał :)
Kolejna wiosenna nowość to nie tyle co „wzięcie się za siebie” co mówienie NIE ograniczeniom jakie narzuciły na mnie moje choroby – i tak zdecydowałam się na leczenie u diabetologa by zmniejszyć masę ciała, bo co tu ukryć – może i czuję się w swoim ciele OK, ale nadmiar masy niestety jest jednocześnie pewnego rodzaju ograniczeniem (nie tylko estetycznym). I ma to związek także z seksualnością jako taką a już na pewno z życiem seksualnym, zrzucenie nadmiarowych kg pozwoli mi wrócić do formy. Tą zmianę zapoczątkowałam wraz z końcem ubiegłego roku z myślą nie tylko o wiośnie czy lecie tego roku. Ta zmiana ma być na stałe i sądzę że do wiosny przyszłego roku (!) osiągnę cel.
Katarzyna Dunaj
22 marca 2019 at 12:58Moje życie seksualne jest często przeze mnie odświeżane jak i sprzątane. Osoby które, brudzą mi w życiu są z niego usuwane. Ale ta wiosna chcę aby była dla mnie wyjątkowa. Mam zamiar wejść pogłębić aktualne relacje i wzmocnić je. Dodatkowo mam zamiar zrobić porządek w studio moim i mojej najlepszej przyjaciółki, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Gdy już wszystko poukładam mam zamiar oddać się dzikim namiętnościom nie tylko w sypialni jak i w plenerze.
Klaus
22 marca 2019 at 09:28Nie dawno przeczytałem jede z twoich artykułów i w nim dowiedziałem się o istnieniu czegoś takiego jak reactive desire. Poczytałem sobie trochę o tym i wprowadziłem w to dziewczynę, więc teraz dzięki tobie chcemy na wiosnę uprzatnac nasze życie seksualne przez częstsze próby zbliżenia bez żadnych fochow czy czy innych problemów byśmy obydwoje mogli się sobą w pełni nacieszyć.
Ogólnie dzięki tobie nasza Wiosna może być naprawdę wspaniała i pełna dobrego seksu :).
Hania Rucińska
22 marca 2019 at 09:25Chcę zrobić porządek fizycznie (posprzątać sypialnię), zmienić wystrój i wrócić do spotkań w większym gronie, które tak lubię. Zamierzam też przestać szukać w każdym przypadku potwierdzenia i przyzwolenia u mojego męża bo przecież to nie o jego seksualność chodzi.
Leszek
22 marca 2019 at 08:01W moim przypadku jest to bardziej odświeżanie niż sprzątanie. Po moim zabiegu wazektomii, odświeżamy z żoną stosunki, a przyświeca im hasło „nie dzieli nas nic”. Najprzyjemniej jest jednak gdy fallusa i waginę nie rozdziela prezerwatywa Odświeżamy kolekcję gadżetów, następuje wymiana „na lepszy model”, i to zarówno dla niej jak i dla mnie. Ja jeszcze chcę odświeżyć, a raczej wrócić do mojego fetysza, czyli dalsze doskonalenie się w sztuce fellatio.
Marcin
22 marca 2019 at 01:04Nic nie musimy porządkować na wiosnę , razem z żoną dbamy o porządki w seksie na codzień. Wspólnie dbamy, żeby nasz seks był zawsze świeży i nie powtarzalny ❤
Adi
21 marca 2019 at 19:02Plany na wiosnę porządkujemy masz czas, kalendarze itp. Z powodu ze oboje jestemy poliamoryczni już uporządkowlismy nasze części życia poza nami. Ponownie otwieramy się na innych w naszej wspólnej sypialni. Część gadżetów juz zamówiona (korki, uprzęże), Ka zamówiła dla siebie w tajemnicy jakieś stroje pozostaje tylko zamówić mi jakoś prezent dla Ka.
bea
21 marca 2019 at 18:38Jeden z głównych planów na tę wiosnę to uprzątnięcie byłego partnera oraz wszystkich jego poprzedników z moich myśli, uczuć i zakamarków duszy, w których wciąż zalegają jak kręcący w nosie kurz. Robię miejsce dla siebie – siebie w pełni, a nie siebie pełnej deficytów. Już nie będzie mi niczego ani nikogo brakować, ale drewniane dildo akurat bardzo się przyda. Uwalniam też przestrzeń dla potencjalnego nowego partnera i kochanka. Z którym będę się wspaniale kochać, ale i rozmawiać do upadłego o naszych potrzebach, upodobaniach, bolączkach i radościach.
Karol
21 marca 2019 at 18:34Porządki w sypialni będą dosłownymi porzadkami. Z boku łóżka mamy szufladę z gadżetami i strojami, nazbierało się tego trochę. Ostatnio chciałem kupić jakiś nowy wibrator, nie byłem jednak do końca pewien co my tam w ogóle mamy :)
Dodatkowo chciałbym uporządkować swoje podejście do seksualności i otworzyć siebie na nowe pomysły i doznania.
Demisek
21 marca 2019 at 18:02Specjalnie na wiosnę chcę zacząć wszystko od nowa i uporządkować moje życie seksualne totalnie.Najpierw spróbujemy nowych pozycji i wyjmiemy z szafy naszą kamasutre. Sięgniemy po nowy gadżet jakim jest chusteczka lateksowa i wysprzątamy nie tylko meble ^^ Wywietrzymy stare kąta segregując nasze gadżety erotyczne. Olbrzymią zmianą będzie dosłowna zmiana łóżka. Od października w końcu po 4 latach zamieszkam z ukochanym.Zacznie sie czas studiów.Także życzcie nam powodzenia ! <3
Marta Cicha
21 marca 2019 at 13:37Odpowiedź jest prosta: dziecko.
Stuknęło 6 tygodni po porodzie, moje ciało nie zawiodło ani na moment, wykonało kawał dobrej roboty, natrudziło się, namęczyło i zasługuje na metaforyczne truskawki i szampana. Jednak przy płaczącym wniebogłosy niemowlaku (co to, jakiś konkurs na decybele?), jakoś tak z szampana ulatują bąbelki, a truskawki jakby plastikowe. A do tej pory w sypialni krzyczałam raczej ja – lub on. No i łóżko w rozmiarze XXL kupione było mimo wszystko na dwie, a nie trzy osoby. Dlatego uprzątnąć muszę dziecko, chociażby i z eksmisją bardzo tymczasową, ale zgodną z moim stylem macierzyństwa, tzn. Egoizmem z Klasą. Niech moja różowa BFF wie, że o niej nie zapomniałam i że sądzę, że dzielna z niej dziewucha, która zasługuje na to, co najlepsze.