Kolekcja kosmetyków Slow Sex marki Bijoux Indiscrets to erotyczna podróż przez wszystkie możliwe strefy erogenne…

wpis powstał we współpracy z Secret Place

Nie pamiętam, kiedy ostatnio czułam się tak dopieszczona, jak podczas testowania kosmetyków Slow Sex od Bijoux Indiscrets. Dosłownie każdy skrawek mojego ciała został obdarzony należytą erotyczną uwagą – jak na „powolny seks” przystało…

Czym jest slow sex?

Wydaje mi się, że aby lepiej zrozumieć ideę najnowszej kolekcji Bijoux Indiscrets, warto najpierw poznać filozofię slow sex. Jak sama nazwa wskazuje, jest to praktyka, która polega na zwolnieniu tempa w seksie. Nie chodzi tu bynajmniej o rozciąganie aktu w czasie! Chodzi raczej o uważność, pozbycie się wszelkich rozpraszaczy i to, aby celem intymnego spotkania było doświadczanie przyjemności, nie zaś usilne dążenie do orgazmu.

Slow sex jest częścią nietórych praktyk seksualnych, na przykład tantry czy karezzy, i bardzo często polega na eksplorowaniu nieoczywistych lub zwyczajnie pomijanych stref erogennych ciała. Zwolnienie tempa pozwala zaś pielęgnować więź między kochankami i pogłębiać intymność, niwelując tym samym presję wydolności seksualnej poprzez skupienie na rozkoszy przeżywanej w danym momencie.

Seks w rytmie slow może być szczególnie korzystny dla osób, które w trakcie seksu mają tendencję do zapominania o sobie i skupianiu się wyłącznie na przyjemności drugiej osoby, chciałyby doświadczać intensywniejszych orgazmów, wydłużyć czas pieszczot lub po prostu mieć większą radość z seksu.

Zwolnij tempo z Bijoux Indiscrets

Podczas gdy większość marek inwestuje w rozwój technologii w służbie przyjemności, Bijoux Indiscrets zdaje się podążać w przeciwnym kierunku. Proponowane przez producenta akcesoria i kosmetyki erotyczne niekoniecznie gwarantują orgazm, ale z pewnością wzbogacają i intensyfikują doznania podczas intymnych chwil, pobudzając erotyczną kreatywność.

W kolekcji Slow Sex znalazły się: suchy olejek nabłyszczający, sprej nawilżający do seksu oralnego, rozgrzewający olejek do masażu, intymne perfumy, silikonowy żel do masażu całego ciała, balsam stymulujący łechtaczkę, żel stymulujący sutki, balsam do seksu oralnego, żel do zabaw analnych i żel do prac ręcznych. Łącznie 10 produktów, których celem jest wzbogacać erotyczną grę.

Pierwsze wrażenia

Nie mogę wyjść z podziwu, jak wizualnie spójna jest seria Slow Sex Bijoux Indiscrets. Proste, minimalistyczne opakowania poszczególnych kosmetyków idealnie ze sobą współgrają, tworząc harmonijną kolekcję. Dla moich oczu jest to istny orgazm estetyczny.

Pamiętam, że kiedy nacieszyłam już oczy, zaczęłam po kolei otwierać wszystkie tubki i buteleczki, aby sprawdzić, jaką konsystencję ma każdy z kosmetyków, jak pachnie i jak smakuje. Pozytywnie zaskoczyło mnie to, że każdy produkt jest wyczuwalnie inny, ma swoje indywidualne właściwości, zaś składniki i działanie są dostosowane do potrzeb danej strefy erogennej. Na przykład żel analny na bazie aloesu, rumianku i arniki ma właściwości relaksujące i łagodzące, żel do sutków przyjemnie chłodzi, a balsam łechtaczkowy – delikatnie rozgrzewa i „wibruje” na clitoris. Każdy z produktów nie powoduje też nieprzyjemnego posmaku w ustach, co w przypadku stymulujących kosmetyków erotycznych jest ogromną zaletą.

Kosmetyki do użytku zewnętrznego – olejek do masażu, suchy olejek nabłyszczający i perfumy mają zaś kokosowy aromat. Wybór kokosowego zapachu wydaje mi się jednak nieco ryzykowny. Odnoszę wrażenie, że jest to jeden z tych aromatów, które albo się uwielbia, albo ich nie znosi. Ja akurat jestem w tej pierwszej grupie, bo kokos kojarzy mi się ciepło, wakacyjnie i bardzo przyjemnie, ale potrafię sobie wyobrazić, że dla niektórych osób będzie zbyt słodki lub duszący.

Slow Sex w duchu less waste

Kolekcję wyróżnia coś jeszcze – wyjątkowa dbałość o to, aby sięgnięcie po produkty wiązało się z jak najmniejszą ilością śmieci, co z pewnością docenią osoby, którym bliski jest nurt less waste. Ponieważ te kwestie są ważne również dla mnie, z przyjemnością wysłuchałam współzałożycielki marki, Elsy Viegas, która opowiedziała mi jakie rozwiązania zastosowała marka, aby zminimalizować ilość odpadów.

Otóż większość opakowań kosmetyków z kolekcji Slow Sex można całkowicie przetworzyć, ponieważ są one zrobione ze szkła, aluminium i tektury. Jedynie nakrętki i pompki wykonane są z plastiku, więc w porównaniu do innych marek jest to naprawdę niewiele. Design opakowań i wybór materiałów ponadto nadaje kolekcji luksusowy, drogeryjny charakter.

Nie bez powodu marka Bijoux Indiscrets zgarnęła na tegorocznych targach erotycznych nagrodę za najlepszy branding. Dodatkowo wszystkie kosmetyki są wegańskie, wolne od parabenów i stworzone na bazie naturalnych składników.

Slow Sex – moi ulubieńcy

Choć cała kolekcja jest absolutnie fantastyczna, oto trzy kosmetyki, które dla mnie są absolutnie wyjątkowe:

Mouthwatering Spray

Są sytuacje, kiedy mokrzej = lepiej, a w ustach przydałoby się trochę więcej śliny. Slow Sex Mouthwatering Spray stymuluje jej produkcję, aby seks oralny lub pocałunki były naprawdę mokre. Sprej ma przyjemny, cytrusowy smak, a efekt dodatkowego nawilżenia jest natychmiastowy. Dzieje się tak za sprawą kwasu jabłkowego. W moim przypadku Mouthwatering Spray świetnie sprawdza się podczas fellatio. Osoby, które chcą, aby podczas zabaw oralnych było naprawdę mokro, a z różnych powodów nie lubią jeść lubrykantu, z pewnością docenią jego działanie. Warto jednak podkreślić, że mały procent ludzi jest odporny na działanie kwasu jabłkowego, więc w ich przypadku nie wystąpi zwiększona produkcja śliny.

Intimate Solid Perfume

Przyznaję – w kwestii perfum jestem wybredna i od lat pozostaję wierna trzem ulubionym zapachom. Choć producent sugeruje, że Slow Sex Intimate Solid Perfume służą do zaznaczania miejsca na ciele, które mają zostać obdarzone pieszczotami, dla mnie jest to zapach idealny do codziennego użytku. Formuła kosmetyku jest bardzo przyjemna, szybko się wchłania, pozostawiając na ciele subtelny kokosowy aromat. Perfumy w sztyfcie świetnie sprawdzą się też w podróży, kiedy będę musiała spakować się lekko.

Jedno, na co trzeba uważać, to opakowanie. Sztyft trzeba wypchnąć z tekturowej obsadki, a po użyciu z powrotem go do niej wepchnąć. Ja popełniłam ten błąd, że wysunęłam go za bardzo – rozmiękczone ciepłem perfumy nieco rozpaćkały się przy próbie ponownego wsunięcia. Całe szczęście, po ponownym uformowaniu i schłodzeniu wyglądają jak nowe.

Intimate Shimmer Dry Oil

Suchy olejek Slow Sex Intimate Shimmer można stosować do nabłyszczania całego ciała i włosów – z miejscami intymnymi włącznie. Jest wprost stworzony do pielęgnacji i „stylizowania” włosów łonowych, bo zmiękcza je i dodaje połysku brokatowymi drobinkami, ale nie pozostawia tłustego filmu. Niestety, wciąż jest to olej, więc nie powinien mieć kontaktu z prezerwatywami z lateksu, ponieważ może uszkodzić ich powłokę. Kokosowy zapach kosmetyku bardzo dobrze komponuje się z perfumami w sztyfcie – z innymi nutami mógłby się gryźć. Obydwa kosmetyki można więc użyć przed randką lub wieczornym wyjściem i czuć się baaardzo seksownie.

Dla kogo jest Slow Sex Bijoux Indiscrets?

Kosmetyki Slow Sex z pewnością docenią osoby, które są pieszczochami i uwielbiają odkrywać nowe rodzaje seksoerotycznej stymulacji, doświadczać seksu wszystkimi zmysłami. Również osoby, które chcą urozmaicić ulubiony rodzaj pieszczot, znajdą coś dla siebie – niezależnie, czy są to zabawy analne, stara dobra palcówka czy zmysłowy masaż całego ciała. To również świetny pomysł na prezent, który pozwoli pielęgnować intymność jeszcze przez długi czas po ofiarowaniu.

Z pewnością warto przejść się do jednego z salonów Secret Place w Warszawie lub Poznaniu, przetestować kosmetyki z kolekcji Slow Sex na własnej skórze, poznać ich właściwości i skomponować zestaw dla siebie.