Z okazji 9. urodzin Proseksualnej zaproś do swojego życia chociaż odrobinę czułości i wygraj jedną z atrakcyjnych nagród!
Za mną kolejny rok blogowania. 9 lat to naprawdę kawał czasu i ogromna porcja mojego dorosłego życia. Gdyby ktoś na początku proseksualnej drogi powiedział mi, jak to miejsce i moja działalność będą wyglądały w 2021, chyba bym mu nie uwierzyła. I wcale nie zanosi się na to, abym miała zrezygnować z tworzenia tego miejsca, które przyciąga naprawdę otwartych, chcących się rozwijać ludzi – Was.
Tematem tegorocznego konkursu urodzinowego jest czułość – wyjątkowa przyjemna emocja, która promuje bliskość, ale też samopoznanie. Doświadczając jej z innymi ludźmi, tworzymy więzi, które burzą kulturę dominacji. Czułość często zaniedbywana jest zarówno w kontekście relacji seksualnych, jak i nieseksualnych, dlatego postanowiłam skierować na nią reflektor, zachęcając Was do eksplorowania stanu okazywania i odbierania czułości.
Jestem Wam ogromnie wdzięczna za każdy komentarz, miłe słowo, polecenie mojego bloga dalej. Jest mi miło spotykać Was na warsztatach (w ostatnim roku miało to miejsce wyłącznie online) i w mediach społecznościowych. Cieszę się, że jesteście i korzystacie z tej przestrzeni, tak jak jest to Wam potrzebne.
Dlatego jak co roku przygotowałam dla Was wirtualną imprezę, na której możecie wygrać fantastyczne seksualia, ufundowane przez marki, które cenię. Są to:
Lora DiCarlo Onda od Luli Pink

Robotyczny stymulator obszaru G oraz prostaty Onda marki Lora DiCarlo, ufundowany przez Lulę Pink, to nie lada gratka dla osób, które tylko czekają aż świat zawojują seksroboty, potrafiące imitować ruchy zbliżone do naturalnej stymulacji. Mechanizm Ondy, opierający się na zasadach inżynierii bionicznej, naśladuje posuwiste ruchy palca, a mocne wibracje intensyfikują doznania.
Wysyłka: na terenie Polski.
Zestaw z dildem Limba Flex i uprzężą od Kinky Winky

Zestaw składający się z akcesoriów Fun Factory dilda Limba Flex M oraz denimowej uprzęży, który od razu pozwoli Ci zabrać ulubioną cipkę lub pupkę na rozkoszną przejażdżkę, został ufundowany przez pierwszy polski queer sex shop, czyli Kinky Winky. Dildo Flex marki Fun Factory jest o tyle wyjątkowe, że wygina śmiało ciało, więc można dopasować je do naturalnych konturów, a wegańska uprząż pozwoli wygodnie utrzymać zabawkę na swoim miejscu,
Wysyłka: na terenie Polski.
Majtki menstruacyjne i lubrykant od WIMIN

Majtki menstruacyjne i lubrykant marki WIMIN to idealny zestaw dla osoby, która pragnie kompleksowo zaopiekować się swoją cipką i podarować jej odrobinę komfortu. Zarówno bielizna (którą recenzowałam tutaj), jak i lubrykant produkowane są w Polsce. Majtki dostępne są w rozmiarach XXS do XXL.
Wysyłka: na terenie Polski.
Wibrator Tiger od Fun Factory Polska

Mocny wibrator Tiger marki Fun Factory został wyprofilowany do stymulacji obszaru G. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z jego oddziaływania w okolicach wejścia pochwy, gdzie znajdują się wewnętrzne struktury łechtaczki, które odpowiednio pieszczone mogą zareagować głębokim orgazmem. Intensywne wibracje są dodatkowo wzmacniane przez żebrowaną fakturę, która niezwykle przyjemnie ociera się o przednią ścianę waginy. Nagrodą jest wibrator w kolorze czerwonym.
Wysyłka: na terenie Polski.
Zestaw gier The Lovers od Plazacraft

Plazacraft, twórca gier The Lovers, udowadnia, że erotyczne karcianki dla par mogą zaskoczyć. W zestawie znajdują się dwa poziomy gry w języku angielskim: Romantic, którego myślą przewodnią jest uwodzenie i rozbudzanie wzajemnego pożądania przez osoby grające, oraz Hardcore, eksplorujący klimaty dominacji i uległości, dostępny w dwóch wariantach: Master & Slave oraz Switch. To jedna z tych gier, które nie kończą się po godzinie, bo rozgrywka może trwać tygodniami, a nawet miesiącami.
Wysyłka: na terenie Unii Europejskiej.
Womanizer × Lovehoney Pro40

Łechtaczka zasługuje na królewskie traktowanie, które zapewni jej stymulator powietrzny Womanizer × Lovehoney Pro40. Punktowe pieszczoty clitoris u wielu osób wywabiają z ciała orgazm nawet w kilkanaście sekund. Moją recenzję tego gadżetu w eleganckich kolorach czerni i różowego złota przeczytasz tutaj.
Wysyłka: na terenie Unii Europejskiej i UK.
Zestaw skórzanych akcesoriów Please od Feelosophia

Z zestawem zaprojektowanych i wykonanych w Polsce skórzanych akcesoriów Please: kajdankami na kostki Heidi, obrożą z nitami Joan, smyczą Tina i zestawem pasków Sven od marki Feelosophia odświeżysz swoją kinkową garderobę lub rozpieścisz ulubioną osobę uległą. Jeden zestaw, a tyle zastosowań i możliwych scenariuszy do zrealizowania!
Wysyłka: na terenie Unii Europejskiej.
Dwa zestawy kosmetyków od YESforLOV Polska

Ekskluzywne kosmetyki erotyczne YESforLOV to zmysłowy dodatek do życia erotycznego. Wybierz jeden z dwóch zestawów: ze sprayem wydłużającym stosunek (o całkowicie innej formule niż większość tego typu preparatów na rynku) i żelem nawilżającym z aloesem lub z żelem stymulującym strefę G i żelem nawilżającym z kwasem hialuronowym.
Wysyłka: na terenie Polski.
Jak wziąć udział w konkursie?
W komentarzu pod tym artykułem napisz, w jaki sposób zapraszasz do swojego życia czułość. Nagrodzę najciekawsze wypowiedzi!
Dodaj, które nagrody masz na oku – chcę, aby osoby nagrodzone otrzymały to, o czym marzą i co harmonijnie wpisze się w ich intymną ekspresję. Jeśli pominiesz ten krok, a postanowię nagrodzić właśnie Ciebie, nagroda zostanie wytypowana przeze mnie.
W polu do tego przeznaczonym wpisz często sprawdzany adres email (nie będzie on upubliczniony). Tylko w ten sposób będę mogła skontaktować się z Tobą w sprawie wygranej.
Zgłoszenia konkursowe przyjmuję do 15.08.2021, do godz. 23:59 CEST. Komentarze dodane po tym terminie nie będą rozpatrywane. Udział w konkursie oznacza akceptację regulaminu dostępnego pod tym linkiem.
Osoby nagrodzone zostały już wytypowane – sprawdźcie maile. Wszystkim osobom uczestniczącym bardzo dziękuję za komentarze i zapraszam do udziału w kolejnych konkursach!
zdjęcia nagród wykorzystane w artykule pochodzą od producentów/sponsorów
Komentarze zamknięte.
Kamila
15 sierpnia 2021 at 23:16Czułość wpuściłam do swojego życia pierwszy raz mimo iż mam 35 lat i ostatnie 15 lat byłam w związku. Całe życie wierzyłam,że nie umiem w czułość, próby przytulania kończyły się natychmiastową potrzeba odsunięcia się, poprawienia się, jakimkolwiek ruchem ciała. Delikatny dotyk powodował dyskomfort a czasem fizyczny ból. Na terapii odkryłam,że moje ciało wiedziało od początku,że związek w którym jestem nie jest zdrowy i odpowiedni dla mnie. Ono wiedziało to 15 lat wcześniej niż moja głowa. Pojawił się teraz w moim życiu nowy związek, w którym czułość stanowi 80% czasu i po 35 latach odkryłam jak kocham się przytulać, jak kocham ciepło i delikatność dotyku, jak potrzebuje tego. Wiele nocy przeplakalam,że nie potrafiłam tyle lat wysłuchać tego co mówi mi moje ciało. Na szczęście w końcu to zrobiłam. Za nic nie jestem sobie tak wdzięczna jak za wpuszczenie czułości w swoje życie :)
Nagrody: Lora DiCarlo Onda lub gry the Lovers
PointG
15 sierpnia 2021 at 22:55Czułość jest jednym z najważniejszych elementów bliskość. Myślę tu zarówno o czułości fizycznie jak i psychicznej o której często się zapomina. Najczęściej kojarzy nam się czułość z dotykiem, pieszczota, mizianiem….jest to też bliskość, troska.
Zapraszanie czułości do siebie to zadbanie np o przyjemność swoją, czułość swojego dotyku. Spraw sobie przyjemność daj sobie odrobinę czułości.
Idealnie do tego sprawdzi się masażer do lechtaczki!
Julia
15 sierpnia 2021 at 22:50Czułość staram się zapraszać do swojego życia jak najczęściej, mimo że nie zawsze tak było. Myślę że dopiero w przeciągu kilku ostatnich lat zaczęłam obdarzać się troską równą tej, którą staram się okazywać swoim bliskim. Czułość wobec samej siebie rozumiem między innymi poprzez dbanie o swoje zdrowie, nie tylko to fizyczne (regularne badania, odpoczynek, zdrową dietę) ale również psychiczne. Staram się myśleć o sobie z życzliwością i wyrozumiałością, tak jak myślałabym o najbliższej przyjaciółce. Dbam o to, by codziennie znaleźć czas na coś, co sprawia mi radość. Ostatnio wróciłam do mojej dawnej pasji – malarstwa – przy okazji odkrywając kolejny sposób na okazanie swojemu ciału czułości, na jaką zasługuje. Siadając przed lustrem i przenosząc obraz swojego ciała na płótno, zaczynam patrzeć na nie zupełnie inaczej, już nie przez pryzmat ogólnie przyjętych standardów „piękna”, a raczej jak na dzieło sztuki.
Czułość wobec bliskich przychodzi mi znacznie łatwiej, bardziej naturalnie. Staram się pamiętać, by codziennie obdarzać ich drobnymi gestami, które utwierdzą ich w przekonaniu, że są wspaniałymi, wartościowymi ludźmi, za których jestem ogromnie wdzięczna. Dbam o to, by wiedzieli że mogą na mnie liczyć w trudnych chwilach.
Bardzo ważny jest dla mnie również fizyczny wymiar czułości, szczególnie w relacji z moim partnerem. Mimo że nie jesteśmy w związku, a poza łóżkiem łączy nas przyjaźń, czułe chwile spędzone razem po seksie doceniam chyba najbardziej – pocałunki, głaskanie po włosach i wypełnione czułością rozmowy.
Co do nagród, na pewno przypadłby mi do gustu zestaw z Limba Flex. Ucieszyłabym się również z womanizera lub Ondy :)
Justyna
15 sierpnia 2021 at 22:35Oda do czułości
O piękna czułości, uczucie wspaniałe!
Być z Toba w bliskości – to doskonałe!
Tak wiele nam dajesz i wiele nas uczysz,
Serca, umysły dobrocią swą tuczysz.
Bez Ciebie smutno jest,jakoś tak dennie,
A z Toba radośnie, wesoło i pięknie!
Tak trudno bez Ciebie jest znosić codzienność,
W tym jednym apekcie okazuje bezwzględność!
Nie zrezygnuje w mym życiu już nigdy z Ciebie,
Będę Cie pieścić aż spocznę w glebie!
Jak piękne i kruche jest czułe tulenie,
Radosne i ciepłe, bliskości tchnienie.
Jak dobrze jest czułość swą pielęgnować,
A jeszcze lepiej nią obdarować!
Zapraszam Cię zawsze, przyjdź do mnie proszę,
Ja z czułością się chętnie wszędzie obnoszę!
Wbrew wszelkim pozorom (i zdaniu macho),
Ukojenie dajesz wszystkim, ktorzy Cię tylko zobaczą!
To nieprawda, że jesteś dla wybranych tylko,
I przeznaczona tym w brzuchu siedzącym motylkom!
Czułość jest piękna, potrzebna i miła,
Obyś szeroko się nam rozdzieliła!
Liczę, że zostaniesz ze mną na wieki,
Bez Ciebie każdy jest trochę kaleki!
Daj mi więc proszę po trochu wszystkiego,
Spełnienia, błogości i tygrysa czerwonego!
K
15 sierpnia 2021 at 22:32Zbieram się do napisania chyba odkąd post został opublikowany… Po pierwsze gratulacje, to już prawie 10 lat, to niesamowite jak ten czas szybko leci :) Tym razem pytanie wbrew pozorom nie jest proste (przynajmniej dla mnie). Trudno mi było siąść do pisania.
Jestem urodzonym pieszczochem, czułość jest mi po prostu potrzebna, niby tak jak każdemu innemu człowiekowi, choć nieraz mam wrażenie, że nawet bardziej. To piękne, że można ją okazywać na wiele sposobów, a często te zwykłe błahostki dają to przyjemne ciepło na sercu. Czułość głównie na pierwszy rzut oka kojarzy się mi z kontaktem fizycznym, ale nie seksualnym: całus w czoło, pogłaskanie po głowie, trzymanie za rękę czy po prostu zwykłe przytulenie się do kogoś bliskiego. W moim życiu nie mam niestety osób, dla których czułość jest równie ważna, mam wręcz wrażenie, że mogę się narzucać tym wszystkim, na których mi zależy z moją potrzebą bliskości. Bardzo długo mnie to bolało, póki nie postanowiłam sama jej sobie okazywać. Może nie jestem w stanie sama się przytulić czy potrzymać za rękę, ale za to zapraszam do swojego życia czułość w inny sposób – pracując nad miłością do samej siebie. Przez większość swojego życia miałam wrażenie, że na nic nie zasługuję i powinnam się cieszyć tym co mam. Byłam dla siebie bardzo toksyczna, nadal mi się to zdarza, ale staram się to zwalczać, okazując sobie sama czułość. Zjedzenie tego na co mam ochotę, bez zastanawiania się jak wpłynie to na moją wagę. Siedzenie do późna, gdy kolejnego dnia mam wolne, tylko po to by do południa spać. Kupienie sobie ubrań, które mi się autentycznie podobają, tłumacząc sobie, że przecież nikogo tak naprawdę nie interesuje co noszę, a tylko mój mózg próbuje mnie sabotować. Stanięcie przed lustrem i mówienie sobie na głos, że jestem piękna. Rozmyślanie nad tym jak się identyfikuję i stawianie własnych granic. Niby nic, a jednak. Czułość nie wymaga wiele, jednak często trudno ją okazywać nie tylko sobie, ale i innym. Nie zmienia to faktu, iż jest nam w życiu potrzebna, w pewnym stopniu kształtując nasze życie. Czułość to akceptacja i bezpieczeństwo. Czułość to wybaczenie i zrozumienie. Czułość to miłość.
Najbardziej interesuje mnie Womanizer x LoveHoney Pro40, ale ucieszyłabym się też z Lory DiCarlo Onda od Luli Pink czy majtek menstruacyjnych i lubrykantu od WIMIN
Paulina
15 sierpnia 2021 at 22:25Czułość zapraszam do swojego życia za pomocą swoich zmysłów i komunikując się z sobą czule. Zmysły pozwalają mi odczuwać cała gamę emocji. Zmysł dotyku pozwala odczuwać przyjemność i bliskość, zmysł węchu przenosi mnie do wspomnień, zmysł słuchu pozwala poznawać świat, zmysł smaku daje mi czystą rozkosz.Zmysły pozwalają być obecną i „tu i teraz” bez rozpraszania się na inne sprawy czy problemy. Natomiast czuła komunikacja pozwala mi wygonić wewnętrznego krytyka i inne nieprzyjemne myśli z swojej głowy. Czuła komunikacja sprawia, że jestem dobra dla siebie i co za tym idzie także dla innych.
Nagroda o której marzę to Lora DiCarlo Onda.
Adrianna
15 sierpnia 2021 at 22:23Jak zapraszam czułość do swojego życia? Po pierwsze: stopniowo. Krok po kroku uczę się życzliwości, jakiej mogę udzielić nie tylko swemu ciału, ale i umysłowi, kłębiącym się w głowie myślom, które czasem nie sposób zatrzymać. Ciałoczułość to odkrywanie dotyku, który sprawia mi przyjemność, przekraczanie barier w bezpiecznych warunkach i poczucie, że jestem u siebie, jestem swoim, miłym miejscem. To też myśloczułość, machnięcie ręką, gdy coś nie idzie po mojej myśli, nauka odpoczynku i objęcie się przed zaśnięciem. Zapraszanie czułości do różnych obszarów życia to podróż, a z każdą taką wyprawą mam coraz większe doświadczenie. Wiem na przykład, jak poprowadzić dłoń partnera w tańcu czy w seksie, wiem też, jak zająć myśli w chwili słabości. Jednocześnie dzieje się to ze świadomością, że czułość pozwala mi na odczuwanie słabości i że nie wszystko musi być wyuczone na tip-top. Po drugie: czułość staram się zapraszać uważnie. Nie idę na rekord, nie mam harmonogramu na randki ze sobą, po prostu staram się być wyrozumiałą i czuwać nad swoimi potrzebami w różnych obszarach życia. Czasem to będzie filmowa kąpiel z pianą, innym razem porządny spacer, a jeszcze kiedy indziej sesja samomiłości. No i po trzecie: troskliwie. W ten ostatni sposób zapraszam czułość do duetu, jaki tworzę z moją kochaną osobą. To małe, codzienne gesty, które w relacji na odległość są dla nas niezbędne i pozwalają nam dopieszczać naszą wersję „normalnego” związku ;) Czułość-rytuał to słowa wypowiedziane i zapisane, to też akceptacja wzajemnych słabości i poczucie bycia przytuloną mimo dzielących nas kilometrów. Czułości, lubię Cię w moim życiu, bądź i pozwalaj mi się rozwijać.
Z pełnej palety seksualiów moją uwagę zdecydowanie przykuły wibrator Tiger (czerwony to mój ulubiony kolor), a także zestaw gier The Lovers i skórzane gadżety.
Alexis
15 sierpnia 2021 at 22:20Ciężki aczkolwiek szalenie ważny temat. Mam 30 lat i tak jak większość osób w tym wieku, wpadłam na całego w karuzelę zwaną dorosłym życiem. Praca, dom, praca dom. Łatwo zapomnieć o czasie na przyjemności i o tym jak dużo daje nam okazywanie czułości samym sobie. Nie poddaję się jednak! Staram się tak dysponować czasem, by czułość była stałym gościem w moim życiu. Kombinuję by wplatać czułość w codzienne czynności. Jak? Sprzątam i słucham muzyki. Gotuję, a w tle leci serial. Kąpię się i z pomocą różowego wibrującego przyjaciela jestem dla siebie na maksa czuła ;) Chetętnie poznałabym nowego pomocnika. Może mieć na imię Lora, Tiger albo Womanizer. Dzięki nim czułość dla samej siebie może nabrać nowego wymiaru.
Asia Lew
15 sierpnia 2021 at 22:18Czułość zapraszam do swojego życia m.in. z pomocą psychoterapii, która leczy moje dziecięce doświadczenie pokaleczenia wysokimi wymaganiami. Kierując się czułością, patrzę na siebie bardziej wyrozumiałe, odpuszczam sobie, daję sobie czas na odpoczynek, uczę się zauważać swoje potrzeby i dbać o ich zaspokojenie, zarówno jeśli chodzi o odpowiednie nawodnienie, jak i o to, żeby partner mnie przytulił na dobranoc. Swojego ciała staram się nie forsować, pielęgnuję je delikatnymi kosmetykami, lubię je głaskać, masować. Z czułością staram się też podchodzić do ludzi, staram się rozumieć trudności zarówno bliskich, jak i osób, które mają zupełnie inny mindset niż ja. Czule staram się także traktować świat, nie obciążać planety za mocno moją obecnością, unikać nadmiernej konsumpcji, ale też nie katować się za to, że nie umiem być kompletnie zero waste. I mam wrażenie, że to traktowanie siebie i świata z czułością napędza tę czułość dalej w moim życiu. Oczywiście nie zawsze jest na tę czułość czas i przestrzeń, ale jeśli świadomie zapraszam do siebie czułość, to w którymś momencie zaczyna przychodzić sama 🙂
Nagrody, które mnie interesują (w kolejności od tych, które najchętniej bym wygrała): Lora DiCarlo Onda, zestaw od WIMIN, zestaw gier Lovers, zestaw akcesoriów Please, zestaw kosmetyków YESforLOVE, Fun Factory Tiger.
Kasia
15 sierpnia 2021 at 21:59Nie zawsze jestem w tym dobra, nie zawsze wychodzi, czasami chciałoby się być bardziej czułym, ale jak przychodzą takie myśli podpowiadam sobie, ze robię tę czułość najlepiej jak mogę na ten moment, ze chce ja sobie dostarczać i chce się jej dalej uczyć. Zazwyczaj są to małe kroczki. Rozluźniam swoje ciało świadomymi oddechami, rozciągam je, bo czuje, ze to lubi. Kładę sie na trawie, bo wtedy najbardziej czuje ugruntowanie. Dotykam swojego ciała, oglądam jej, bo czuje, ze jest mi wtedy bliższe. Gdy potrzebuje płacze. Pozwalam ciału i głowie na odpoczynek. Odżywiam je roślinne. Mówię do siebie. Staje nago przed lustrem i obserwuje. Zabieram siebie do lasu. Czuje, ze to wszystko mi służy, dlatego uważam, ze są to swego rodzaju czułości do siebie. Nie codzienne, bo przeżywam różne stany, ale powracające.
Bo w każdej sytuacji gdzies ostatecznie cieszę sie, ze mam siebie.
Dziękuję za ten konkurs, bo w sumie uświadomiłam sobie bardziej, jak mocno lubię być w czułości.
Kasia
15 sierpnia 2021 at 21:58czułość w moim życiu pojawiła się wraz z zaproszeniem do niego ważnej dla mnie osoby, która pokazała mi, że na nią [czułość] zasługuje i pomogła mi się odnaleźć w tym nowym temacie, teraz czułość jest dla mnie i dla nas, tak naprawdę, bardzo ważnym elementem relacji, bez którego nie wyobrażamy sobie naszej codzienności, często też tej internetowej, a jak się objawia? bardzo prosto, jest to każdy miły gest w ciągu dnia, ciepłe słowo czy wiadomość, hug z zaskoczenia, obowiązkowy całus w czółko na dobranoc, mizianie się nawet bez przerwy kiedy czas na to pozwala, czułe głaskanie, dzikie buziaczenie czy ’agresywne’ czochranie i chyba mogłabym wymieniać w nieskończoność, bo tyle tego jest.. okazywanie sobie czułości przychodzi nam bardzo naturalnie, doskonale uzupełnia relacje, którą razem tworzymy, pomaga zmagać się z trudami bycia na odległość przez większą część czasu i uzupełnić baterie, kiedy już jesteśmy razem, daje poczucie bezpieczeństwa i wewnętrznego spokoju choćby nie wiem co się działo, a także zapewnia nas w tym, ze razem możemy wszystko, robiąc tej osobie miejsce w moim życiu, zrobiłam też miejsce czułości, z którą się pojawiła i jestem jej za to bardzo wdzięczna, teraz też wiem jak być czułą dla samej siebie, kiedy jej nie ma w pobliżu
(Womanizer Pro40 x Lovehoney)
Paula
15 sierpnia 2021 at 21:35W moim życiu nigdy nie było czułości, nikt czule do mnie nie mówił, nie przytulał. Od kilku lat, odkąd obserwuje wiele kreatorek body positive zaczęłam czytać o czułości względem samej siebie. Jak byc dla siebie czułym, kiedy nie wie się co to znaczy? Nikt mnie nigdy nie przytulał, a ktoś mówi, że to dobrze wpływa na samopoczucie. Nie wolno się masturbować, a podobno sex solo może być świetny.
Więc bardzo małymi kroczkami zaczynam odkrywać czułość. Od zrobienia sobie wykwintnego śniadania w weekend, dbania o zdrowie fizyczne przez badania (których się boje najbardziej na świecie), odkrywanie swojej seksualności poprzez czytanie o doświadczeniach innych i zbieranie odwagi do randkowania.
Ale przede wszystkim pozwalam sobie nie chcieć, nie musieć, rezygnować, kiedy coś staje się „too much”. Skoro dopiero teraz sama uczę się czułości to mogę postawić własne granice, napisać własne zasady i być dla siebie czułą w najlepszy dla mnie sposób.
Nagroda, która przykuła moją uwagę to Womanizer × Lovehoney Pro40.
Aga D
15 sierpnia 2021 at 21:33Tak się o tej czułości rozmarzyłam że zapomniałam o nagrodzie gdybym miała wybrać to byłoby to: womanizerxlovehoney pro40, Lala dicarlo onda lub skórzane akcesoria. Powodzenia wszystkim ❤️
Aga D
15 sierpnia 2021 at 21:32W jaki sposób zapraszam do swojego życia czułość… To bardzo trudna i złożona kwestia, ale myślę że zapraszam ją zwyczajnie chętnie, z ekscytacją, z niecierpliwością. Choć ta odpowiedź może wydawać się błaha, to taka nie jest. Tak naprawdę pomimo zbliżającej się 30tki dopiero uczę się okazywać czułość samej sobie, dopiero teraz przyznaje sobie do niej prawo. Niestety toksyczny partner nauczył mnie ze na czułość nie zasługuje i ze mogę od niego dostawać tylko jej namiastki. Potem było tylko gorzej, nadeszła straszna choroba która wyniszczyła moje ciało co sprawiło ze przestałam sobie okazywać czułość, jakąkolwiek, fizyczna i psychiczna wydawały mi się poza moim zasięgiem. Dopiero kiedy zwalczyłam chorobę, kiedy mogłam przemyśleć co sie stało zrozumiałam że nikt nie okaże mi czułości tak jak ja sama mogę to zrobić. Zaczęłam odkrywać znaczenie słowa czułość i zaczęłam też myśleć ze ja zwyczajnie mam do niej prawo. Rozczuliłam się nad sobą kompletnie i pokochalam swoje nieidealne ciało i nieidealną duszę. Teraz codziennie staram się okazywać czułość sobie i całemu światu, bo absolutnie każdy na nią zasługuje. Zapraszam ją więc chętnie, z uśmiechem i spokojem :)
Agata
15 sierpnia 2021 at 21:29Nad czułością w swoim pracuję. Często łapię się na tym, że staram się ją zapewnić wszystkim moim bliskim, koncentrując się na ich potrzebach i tym co sprawia im przyjemność. Zapominam w tym wszystkim jednak o sobie. Próbuję wprowadzić do swojego życia rytuały, które zapewnią moją czułość wobec mnie samej. I są to zarówno zabiegi na ciało, podczas których staram się skupić na każdym jego fragmencie, jak i zabieranie na randki samej siebie – spacer, wyjście do kina czy do restauracji. Bez przeglądania telefonu czy zamartwiania się aktualnymi sprawami. Po prostu odczuwanie tu i teraz. Oczywiście nie można zapomnieć i o masturbacji – moje sam na sam, podczas którego liczy się tylko moja przyjemność. Już od jakiegoś czasu przyglądam sie Womanizerowi – może udałoby się nam wspólnie wejść na nowy pułap czułością
Agaya
15 sierpnia 2021 at 21:28Nad czułością w swoim pracuję. Często łapię się na tym, że staram się ją zapewnić wszystkim moim bliskim, koncentrując się na ich potrzebach i tym co sprawia im przyjemność. Zapominam w tym wszystkim jednak o sobie. Próbuję wprowadzić do swojego życia rytuały, które zapewnią moją czułość wobec mnie samej. I są to zarówno zabiegi na ciało, podczas których staram się skupić na każdym jego fragmencie, jak i zabieranie na randki samej siebie – spacer, wyjście do kina czy do restauracji. Bez przeglądania telefonu czy zamartwiania się aktualnymi sprawami. Po prostu odczuwanie tu i teraz. Oczywiście nie można zapomnieć i o masturbacji – moje sam na sam, podczas którego liczy się tylko moja przyjemność. Już od jakiegoś czasu przyglądam sie Womanizerowi – może udałoby się nam wspólnie wejść na nowy pułap czułością?
Bubblegum
15 sierpnia 2021 at 21:19Czułość w swoim życiu traktuje jako self care, i jest ona bardzo wysoko w mojej piramidzie potrzeb. Czasem potrzebuje do niej drugiego człowieka, do przytulenia się a czasem „tylko” do poczucia czyjejś energii blisko siebie. Ale najczęściej czułość zapraszam sama do siebie od siebie dla siebie. Czasem jest to po prostu uśmiech przechodząc obok lustra w galerii handlowej, a czasem przygotowanie romantycznej kąpieli solo w wannie pełnej piany, z olejkami eterycznymi i zapalonymi świecami. Samoczułością też jest dla mnie balsamowanie czy kremowanie ciała, robienie tego z pełną uwagą i oddaniem samej sobie jest jak terapia dla mojego ciałka. Czułość zapraszam też gdy idę spać lub się budzę, lubię sama siebie dotykać po miękkiej skórze, ale nie w ten erotyczny sposób, tylko taki czuły, z miłością i akceptacją.
Jeśli miałabym wybierać byłby to wibrator Tiger, Lora DiCarlo Onda lub zestaw kosmetyków z żelem nawilżającym
Ola
15 sierpnia 2021 at 21:16Czułość to dla mnie przytulas w środku nocy, oglądanie memow w leniwy sobotni poranek, to też masaż po męczącym dniu dla partnera. Ale oprócz tego czułość to dbanie o swoje ciało np. joga, dobre słowo dla siebie samej, dobra herbata na poprawę samopoczucia oraz pozwolenie na gorsze dni :) Jako nagrodę wybrałabym skórzane dodatki, grę lub Tigera. Powodzenia wszystkim i dziękuję za konkurs! :)
Karolina
15 sierpnia 2021 at 21:12Czułość zapraszam do swojego życia z trudem, ale bardzo chętnie. Jest dla mnie superważna, jednak nie mam jej niestety w obecnym związku tak dużo, jak potrzebuję – dlatego staram się okazywać ją sobie samej. Pielęgnacja twarzy, balsamowanie ciała, autoprzytulanie, dbanie o zdrowie, masturbacja, umówienie się na masaż, jedzenie ulubionych rzeczy, a także myślenie o sobie w miły sposób. Dostrzeganie dobrych rzeczy w sobie, patrzenie na siebie z perspektywy innej osoby i myślenie „co za świetna dziewczyna”. To bywa trudne, bo z jakiegoś powodu o kogoś dba się łatwiej niż o siebie samego…
Jeśli chodzi o nagrodę, najbardziej interesowałby mnie zestaw skórzanych akcesoriów
K.
15 sierpnia 2021 at 20:58W moim rozumieniu czułość to delikatność wywodząca się z uważności (w tym mindfulnesowym rozumieniu), a więc dostosowana do preferencji osoby, z którą czułością chcemy się podzielić/ której czułość chcemy okazać (również wtedy, gdy tą osobą jesteśmy my sami), jak i do potrzeb własnych (osoby czułość okazującej). Mówiąc dostosowana, mam na myśli zarówno formę aktywności (dotyku, słów itd.), jak i kontekstu w jakim się ona pojawia, bo przecież ta sama czynność w różnych okolicznościach może być odebrana na różne sposoby. To również otwartość, podejście „szyte na miarę” – akceptacja tego, że w różnych relacjach czułość będzie okazywana inaczej, a także nasze preferencje w tym zakresie mogą się zmieniać. W moim życiu chyba jest wiele czułości – ta myśl mnie zaskakuje, ale wydaje mi się, że musiałam się nauczyć wyrażać potrzebę doświadczania i okazywania czułości – zarówno w kontekście relacji romantycznych, jak i relacji pozaromantycznych, np. z moją mamą. Pamiętam, że bardzo lubiłam, gdy byłam dzieckiem, jak głaskała mnie po włosach, gdy leżałam na jej kolanach. Nie potrafię sprecyzować kiedy, ale w pewnym momencie przestała to robić (być może chcąc w jakiś sposób przypieczętować moją autonomię, nie jestem pewna). Wróciłyśmy do tego, gdy nauczyłam się o ten dotyk prosić. W kwestii solo-czułości natomiast, najbardziej kojarzy mi się z odpuszczaniem i rytuałami, które nazywam „randkami z samą sobą” – wieczorami (zazwyczaj), podczas których przygotowuję dla siebie rzeczy (wystrój wnętrza, jedzenie), tak, jakbym robiła to dla drugiej osoby (Kristin Neff klaszcze w tle). Co zabawne, najtrudniej było mi się przełamać pod tym względem z wydawaniem pieniędzy na samą siebie – towarzyszyły mi np. myśli, że nie opłaca się wydawać tyle na np. składniki do dania, bo lepiej to zrobić, gdy będę u siebie gościć przyjaciół/ki, partnera/kę. Innym obszarem okazywania czułości (i w relacji z drugim człowiekiem i w relacji z samą sobą) jest dla mnie akceptacja ciała, ale też troska o zdrowie (własne, cudze), w tym zdrowie intymne oraz uważność na komfort (cudzy, własny). Czułość jest też dla mnie poznaniem i przyglądaniem się, obserwacją bez oceny – osoby, w tym jej ciała i jego ekspresji i reagowaniem na nie. Czułość może się też przejawiać w odstąpieniu od jakiejś aktywności – np. gdy druga osoba za jakimś dotykiem (np. głaskaniem po włosach) nie przepada – a takie sytuacje również się w moich relacjach zdarzały. I wreszcie bardzo lubię czułość po ostrzejszym seksie, czułość „na uspokojenie się” – efekt kontrastu robi swoje. Co do nagrody – najbardziej zależałoby mi na zestawie z dildem Limba Flex (od dłuższego czasu przymierzamy się z partnerką do podobnego gadżetu) lub grze The Lovers (może to będzie pierwsza kooperatywna planszówka/karcianka, która przypadnie mi do gustu…).
Alicja
15 sierpnia 2021 at 20:57Czułość jest dla mnie bardzo szerokim pojęciem. Jestem czuła dla dziecka, dla narzeczonego, najmniej dla siebie. Dlatego jak tylko zobaczyłam w nagrodach zestaw pasów postanowiłam spróbować. Ubranie na siebie takiego sprzętu, emocje z tym związane dla mnie są oznaką czułości dla samej siebie, w poczuciu się seksownie. Partnerowi okazuje czułość w codziennosci. W dbaniu samodzielnie o dom, kiedy on ma gorszy czas. Dbaniu o jego komfort psychiczny, poczucie bezpieczeństwa i zaufanie. Nasza codzienność, kiedy na każdym kroku staramy się pokazać sobie nawzajem czułość procentuje w sferze seksualnej. Staram się wciągać w nasze życie jak najwięcej czułości i bliskości poprzez buziaki z zaskoczenia, miłe niespodzianki, przytulanie do utraty tchu. To bardzo niewiele a zarazem wszystko.
Bardzo chciałabym wygrać zestaw akcesoriów skórzanych lub wibrator Tiger :)
Agata
15 sierpnia 2021 at 20:34Do pewnego momentu czułość była mi zjawiskiem zupełnie obcym, nienaturalnym i niepożądanym – w domu rodzinnym zostałam nauczona, że tylko bezwzględnością, przemocą i agresją można osiągnąć sukces, a współczucie jest równoważne ze słabością i godne pogardy. Od lat jednak wiem już, że tak nie jest, ale zmiana wpojonych przekonań i schematów idzie opornie. Jakiś czas już jednak udaje mi się zapraszać czułość do swojego życia, zarówno czułość wobec innych, jak i wobec siebie (a to było najtrudniejsze!). Kosztuje mnie to sporo świadomego wysiłku i pracy nad sobą, ale jest coraz lepiej. Czułość to jedna z cegiełek dołożonych do mojego rozwoju jako człowieka, bez której nie byłabym w stanie tworzyć satysfakcjonujących relacji i doświadczyć szczęścia.
Jeśli mój komentarz wygra, chciałabym majtki menstruacyjne WIMIN lub grę The Lovers :3
Dzięki za kolejną edycję konkursu. Biorę udział od lat, może tym razem w końcu uda mi się schwycić jakąś nagrodę :D
Olga
15 sierpnia 2021 at 19:19Przyznam szczerze że czułości w moim życiu jest mało.. mówię o tej najważniejszej; czułości do siebie. Dlaczego? Od zawsze byłam bardzo ambitna i pracowita. Mimo młodego wieku spełniam się zawodowo i prywatnie. Zawsze robię wszystko jak najlepiej potrafię i ciągle się rozwijam, jednak ostatnio zauważyłam że coś na tym cierpi… Moja czułość, kobiecość, wrażliwość. Trochę zapomniałam jak to jest wcisnąć hamulec i po prostu odpocząć. Uczę się wpuszczać czułość do mojego życia małymi krokami. Kawa w wygodnym fotelu, nie w biegu. Praca w wyznaczonych godzinach, nie całymi dniami. Domowe spa, chwila na książkę, wycieczka do lasu czy po prostu spokój i cisza w domowym zakątku. Zauważyłam, że to daje mnóstwo energii do działania i wypełnia miłością. Świat staje się piękniejszy, dlatego chcę tą czułość wpuszczać częściej i już nigdy się na nią nie zamykać. Nagrody które najbardziej wpadły mi w oko to Lora DiCarlo Onda, zestaw z dildem Limba Flex i zestaw gier :)
Gosia
15 sierpnia 2021 at 17:33Najzwyczajniej robię jej trochę miejsca! Od kiedy zmieniłam pracę i mam więcej czasu i siły codziennie staram się stworzyć przestrzeń na małe czułości. Po kąpieli zapalam świeczki w sypialni, balsamuję całe ciało, planuje kolejny dzień żeby później mieć spokojną głowę, spędzam czas sama ze sobą.
Juiz
15 sierpnia 2021 at 14:44Zadajesz bardzo skomplikowane pytanie ^^’
Ponieważ z partnerem przez ostatnie niemal 1,5 roku – większość przez pandemię – nie mogliśmy spędzić ze sobą, i tylko ze sobą, czasu, element czułości jako takiej mieliśmy schowany bardzo głęboko. Musiało nam wystarczyć to co zostało – czyli niewiele – dosłownie chwila rozmowy przed snem, plany na potem – czyli odwieczne „kiedyś” odkładane na dalsze potem. Czułością się więc stało codzienne parzenie kawy, tuż przez zdalną pracą i pomocą dziecku przy zdalnej nauce (praktycznie cały rok szkolny, niemal 3/4 dnia szło na to), przypominanie o środkach bezpieczeństwa podczas wyjść na zakupy, trzymanie się z dala od większych skupisk ludzkich. Czułością więc dla nas stał się kawałek czasu, kilka, kilkanaście minut wyrwanych z całego męczącego dnia na buziaka, przytulenie do snu czy choćby powiedzenie sobie trochę miłych słów na pocieszenie w tej sytuacji.
Dziś wraca do domu nasze dziecko z wakacji – po raz pierwszy od początku pandemii mieliśmy dla siebie niemal 2 tygodnie, które spędziliśmy, będąc ze sobą i tylko sobą, nadrabiając stracony czas. Były to udane 2 tygodnie, które były nam bardzo potrzebne. I już za nimi tęsknię.
Gdybym miała wybierać spośród nagród to padłoby na Womanizer × Lovehoney Pro40 lub zestaw skórzanych akcesoriów Please.