Pociąg, podniecenie i pożądanie | Czym się różnią?

Pociąg, podniecenie i pożądanie | Czym się różnią?

Zdaję sobie sprawę, że pojęcia używane do opisywania stanów fizycznych i emocjonalnych związanych z seksem: pociąg, pożądanie, podniecenie, napalenie, libido, rozgrzanie, ochota na seks etc. dla wielu osób są wymienne. Niestety, niekoniecznie pomagają zrozumieć, czego doświadczamy w obszarze seskualnej ekspresji i z jakimi trudnościami się mierzymy…

Zacznijmy więc od terminów – czym konkretnie są pociąg seksualny, podniecenie seksualne i pożądanie seksualne?

Pociąg seksualny

Pociąg seksualny to stan, który opisałabym mianem ukierunkowanej żądzy, doświadczanej względem np. konkretnych typów osób lub jakichś ich cech. Jego zaobserwowanie może skutkować chęcią podjęcia aktywności seksualnej z daną osobą, ale nie musi – może po prostu pozostać silną preferencją w danym obszarze. Pociąg niekoniecznie wiąże się z zainteresowaniami romantycznymi, czyli chęcią stworzenia związku z danym człowiekiem.

Przydatne może też okazać się rozdzielenie pociągu seksualnego na pierwotny i wtórny. Pierwotny byłby tu reakcją na widoczne aspekty danej osoby – jej wygląd, sposób poruszania się, mówienia. Wtórny pojawia się wtedy, gdy zostaje nawiązana jakaś relacja, a więź się pogłębia. Wtórnego pociągu seksualnego mogą doświadczać np. osoby demiseksualne.

Podniecenie seksualne

Podniecenie seksualne to zespół reakcji fizjologicznych, ekscytacja, która pojawia się w momencie gotowości do seksu, ale też w chwilach zwiększonego napięcia. Może objawiać się np. ukrwieniem genitaliów, szybszym krążeniem krwi, spłyceniem oddechu, a u osób z pochwą – wystąpieniem naturalnej lubrykacji.

ostrzeżenie dotyczące treści: nadużycia seksualne (gwałt) wspomniane w kolejnym akapicie

Podniecenie zazwyczaj pozostaje poza kontrolą osoby go doświadczającej. Nie bez powodu mówi się o niezgodności podniecenia z okolicznościami, co może działać w dwie strony. Reakcja fizjologiczna może więc pojawić się w momencie niekonsensualnego kontaktu seksualnego, jak i nie występować w okolicznościach pożądanej aktywności seksoerotycznej. Dlatego zdarza się, że u osoby gwałconej występuje erekcja, nawilżenie pochwy, a nawet wokalizacja (!) zazwyczaj kojarzona z przyjemnością seksualną, tak samo, jak zdarza się, że ciało nie reaguje wzwodem, lubrykacją czy sztywnieniem brodawek sutkowych na chcianą stymulację.

Pożądanie seksualne

Pożądanie seksualne to świadome zainteresowanie daną aktywnością seksualną w konkretnym towarzystwie lub solo, występujące spontanicznie lub w wyniku stymulacji seksoerotycznej (tzw. pożądanie responsywne). Fakt jego wystąpienia i poziom może zmieniać się w zależności od okoliczności i być motywowane wewnętrznie oraz zewnętrznie.

W tym obszarze umiejscawiamy „libido”, nie zaś, jak sądzi wiele osób – w dwóch powyższych kategoriach. To, jak doświadczamy pożądania seksualnego jest uzależnione od różnych czynników – począwszy od zinternalizowanych przekazów dotyczących seksu, poprzez ogólny stan zdrowia, aż do kondycji danej relacji.

Po co to rozróżnienie?

Świadomość tego, że przeżywanie swojej seksualności obejmuje więcej aspektów, niż np. jedynie odczuwanie erotycznej fascynacji drugą osobą (a więc występowanie pociągu seksualnego), przede wszystkim pozwala pozbyć się nierealistycznych oczekiwań dotyczących seksu – zwłaszcza w relacji.

W mojej pracy często spotykam się z sytuacjami, w których para uskarża się, że druga strona już nie podnieca „tak jak kiedyś”. Coś, co jest całkowicie przewidywalnym zjawiskiem, czyli unormowanie koktajlu hormonalnego i zakończenie fazy, w której absolutnie wszystko jest nowe, bywa błędnie interpretowane jako „spadek libido”. Natomiast pożądanie wcale nie musi iść w parze z pierwotnym pociągiem seksualnym, aby intymny kontakt był satysfakcjonujący.

Nie da się jednak ukryć, że rozróżnienie podniecenia, pociągu i pożądania seksualnego wymaga nie tylko znajomości terminologii, ale przede wszystkim świadomości ciała i jego reakcji na różne okoliczności i bodźce. Niestety, w klimacie, w którym seks jest tabu lub przedstawiany jest jako zjawisko dość jednowymiarowe, samopoznanie – intencjonalne i świadome – bywa trudne. Co nie oznacza, że niemożliwe.

Potęga samopoznania

Proces rozpoznawania swoich reakcji warto rozpocząć od nazywania tego, czego się doświadcza/ło w danych okolicznościach, stawiania sobie pytania: co teraz czuję, jakie reakcje fizjologiczne (jeśli w ogóle) mi teraz towarzyszą. Np. patrząc na atrakcyjną dla mnie osobę, flirtując z nią, mogę czuć pociąg seksualny, może pojawić się u mnie podniecenie, ale jednocześnie uświadamiam sobie, że nie pożądam z nią kontaktu seksualnego. Mogę też mieć w pamięci sytuację, w której ta sama osoba z biegiem czasu przestała mnie pociągać – choć ona się nie zmieniła, mogły zmienić się takie czynniki, jak wygaszenie aspektu nowości, połączone z bliższym poznaniem tego człowieka.

Nie oznacza to bynajmniej, że którekolwiek reakcje są „lepsze” czy „gorsze”. One po prostu i składają się na nasze przeżywanie seksualności, a ich świadomość jest bardzo pomocna w procesie samoakceptacji.

Uważasz ten artykuł za przydatny?

zdjęcie tytułowe: Womanizer WowTech via Unsplash